10 sierpnia nad ranem 61-katek naprawiał w garażu samochód. W pewnym momencie fiat zsunął się z podnośnika i przygniótł mężczyznę. Mężczyzna przygnieciony przez samochód miał na tyle szczęścia, że – choć unieruchomiony – zdołał sięgnąć po telefon i zadzwonić pod numer alarmowy.
- Oficer dyżurny niezwłocznie wysłał pod wskazany adres policjantów z Józefowa. Funkcjonariusze na miejscu zauważyli człowieka przyduszonego fiatem. Pod samochodem znajdowała się głowa i klatka piersiowa mężczyzny. Policjanci bez chwili zwłoki podnieśli samochód do góry i wyciągnęli zakrwawionego mężczyznę – mówi Milena Wardach z policji w Biłgoraju.
61-latek miał rozciętą głowę i łuk brwiowy, uskarżał się też na ból klatki piersiowej. Mundurowi wezwali karetkę.
Dziś mężczyzna czuje się już całkiem dobrze. W środę spotkał st. sierż. Grzegorza Bździucha i sierż. szt. Waldemara Ostasza, którzy wyciągnęli go spod fiata i jeszcze raz podziękował im za pomoc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
