Łęcznianki ostatnio są w dobrej formie. W poprzedniej serii gier dość pewnie pokonały na wyjeździe Stomilanki Olsztyn 5:1. Dubletem popisały się Aleksandra Posiewka i Oliwia Rapacka, a jedno trafienie dołożyła Weronika Kłoda.
– Mecz ze Stomilankami nie był najlepszy w naszym wykonaniu. Ale z doświadczenia już wiem, że mecze właśnie takie, w których nie wszystko się układa trzeba wygrywać, bo później te punkty są bardzo ważne – mówi Robert Makarewicz, trener Górnika. – Pierwszą połowę zagraliśmy bardzo przeciętnie, pomimo tego zdobyliśmy dwie bramki. Po zmianie stron już kontrolowaliśmy to spotkanie i było dużo spokojniej. Stworzyliśmy sobie sporo dogodnych sytuacji do zdobycia goli – dodaje Makarewicz.
Po meczu na Warmii i Mazurach w krajowej elicie nastąpiła dwutygodniowa przerwa spowodowana spotkania reprezentacyjnymi. Wśród powołanych w różnych kategoriach wiekowych było wiele przedstawicielek Górnika. Ale i tak ten czas został wykorzystany na dalszą pracę, chociaż nie obyło się bez problemów.
– Ostatnie dwa tygodnie poświęciliśmy przede wszystkim na stabilizację, ponieważ nasza gra dosyć dobrze wygląda – wyjaśnia trener zielono-czarmych. – W dwóch ostatnich meczach nie straciliśmy żadnej bramki. Zagraliśmy sparing z męskim zespołem U-15 Górnika Łęczna i również graliśmy praktycznie jak równy z równym. Oczywiście walory piłkarskie były po naszej stronie. Zgrywaliśmy również formacje, bo przed spotkaniem z SMS-em planujemy zmiany w składzie. Wszystko po to, żeby ulepszyć nasz styl gry i dopasować do wymagań, które czekają nas w Łodzi. Niestety nadal chora jest Klaudia Fabova, która przebywa na Słowacji. Jest w szpitalu w swoim kraju. Nie było też kadrowiczek. Poświęciliśmy ten czas na przegląd klubowej młodzieży. Kilka dziewczyn pokazało się z naprawdę dobrej strony i planujemy powoli wdrażać te piłkarki w reżim ekstraligowy – dodaje Makarewicz.
UKS SMS leży łęczniankom. W poprzednim sezonie dwukrotnie ograły te przeciwniczki. Szczególnie istotne było zwycięstwo w Łodzi, zapewniające Górnikowi srebrne medale mistrzostw Polski. Ich rywalki zakończyły zmagania na trzecim stopniu podium.
– UKS SMS obecnie znajduje się wyżej w tabeli od nas. Niemniej jednak nie mamy obaw przed tym przeciwnikiem. znamy styl gry rywala i myślę, że w obecnej dyspozycji stać nas na wywiezienie trzech punktów z Łodzi. Postaramy się zaskoczyć rywala kilkoma nowymi elementami taktycznymi oraz skutecznością w grze obronnej – kończy Makarewicz.

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?