Górniczki znów gromią. Tym razem wbiły rywalkom sześć bramek

- Wynik nie do końca oddaje charakter tego meczu. Stworzyłyśmy sobie bowiem znacznie więcej sytuacji bramkowych i nasza wygrana mogła być jeszcze bardziej efektowna - przyznaje autorka trafienia na 1:0 dla łęcznianek, Gabriela Grzywińska.

Pomocniczka strzelanie rozpoczęła jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa potyczki. Już w 23. minucie na 2:0 podwyższyła zaś koleżanka Grzywińskiej z formacji, Sylwia Matysik.

W drugiej części gry Górniczkom wystarczyło 12 minut, by czterokrotnie pokonać bramkarkę rywalek. Na listę strzelczyń pomiędzy 53. a 65. minutą wpisały się Ewelina Kamczyk (dwukrotnie), Dominika Grabowska i Emilia Zdunek. Honorowe trafienie dla gospodyń już w doliczonym czasie zdobyła zaś Katarzyna Wnuk.

- Przy tej wygranej, należy zaznaczyć, że bardzo zły stan nawierzchni w wielu sytuacjach uniemożliwiał dokładne zagrania. Cieszy nas jednak pomysł na kreowanie akcji. Budujące jest to, iż potrafimy kontrolować przebieg spotkania od początku do końca oraz zmieniać tempo meczu, płynnie przechodząc z gry pozycyjnej do szybkiego ataku. Jestem zadowolona z organizacji drużyny, zarówno w defensywie, jak i ofensywie - mówi Gabriela Grzywińska.

- Od pierwszego do ostatniego gwizdka byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym. Dziewczyny bardzo dobrze rozgrywały, wychodziły z kontratakiem i wynik jest, jaki jest, choć zgodzę się z tym, że mogliśmy wygrać wyżej - dodaje trener Piotr Mazurkiewicz.

Po 17. kolejkach Ekstraligi Górnik, z 47 punktami na koncie, jest liderem zestawienia. Na drugiej pozycji z pięcioma punktami straty znajduje się Medyk Konin, a trzecią lokatę zajmują Czarni Sosnowiec.

TS Mitech Żywiec - GKS Górnik Łęczna 1:6 (0:2)

Bramki: Wnuk 90 - Grzywińska 12, Matysik 23, Kamczyk 53, 62, Grabowska 56, Zdunek 65.

Górnik: Kowalska - Dyguś, Górnicka, Balcerzak, Jelencić, Matysik (75 Materek), Grzywińska (65 Grec), Grabowska (65 Kłoda), Zdunek, Sikora (46 Kamczyk), Zawistowska (75 Karpińska).