Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Łęczna kończy sezon zasadniczy

Karol Kurzępa
Anna Kaczmarz / Dziennik Polski /Polska Press
W sobotę o godzinie 18 piłkarze Górnika zmierzą się na Arenie Lublin z Wisłą Kraków. To ostatni mecz łęcznian przed rundą finałową.

Po 29. kolejkach Lotto Ekstraklasy zielono-czarni zajmują ostatnie miejsce w ligowym zestawieniu. Do gwarantującej utrzymanie na kolejny sezon, bezpiecznej lokaty „Górnicy” tracą trzy punkty. Starciem z Wisłą podopieczni Franciszka Smudy zakończą zasadniczą część rozgrywek.

Następnie, tabela zostanie podzielona. Osiem najlepszych zespołów będzie rywalizować w grupie mistrzowskiej, natomiast pozostałe drużyny będą pomiędzy sobą walczyć o zachowanie ligowego bytu. Dwie najsłabsze ekipy spadają z ligi. Co istotne, liczba zdobytych dotychczas punktów zostanie przed rundą finałową podzielona na pół.

- Od dłuższego czasu okupujemy ostatnie miejsce, ale ten podział daje nam szanse, żeby Ekstraklasę dla Łęcznej uratować - mówi Paweł Sasin, zawodnik Górnika. - Myślę, że doświadczenia z poprzednich sezonów nam pomogą. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli bić się znów do ostatniej kolejki, ale już wcześniej zapewnimy sobie utrzymanie. Po kolegach widzę, że ambicji i serducha do końca nam nie zabraknie - dodaje 33-latek.

Najbliższy rywal zielono-czarnych jest w komfortowej sytuacji. Krakowianie są już pewni występów w grupie mistrzowskiej. Niezależnie od wyniku sobotniego spotkania, “Biała Gwiazda” przystąpi do rundy finałowej z piątej pozycji w tabeli.

Mecz z Wisłą będzie szczególny dla trenera Górnika, Franciszka Smudy, który w przeszłości spędził wiele lat na ławce trenerskiej krakowskiej drużyny. - Dla mnie każdy mecz jest sentymentalny i myślę, że to może być wielkie spotkanie, które chcemy wygrać - przyznaje szkoleniowiec.

W szeregach łęcznian panuje ostatnio huśtawka nastrojów. Przed dwoma tygodniami „Górnicy” prowadzili do przerwy 2:0 z Wisłą Płock, ale przegrali ten mecz 2:3. Natomiast w minionej kolejce zielono-czarni przegrywali po 45 minutach ze Śląskiem we Wrocławiu, ale finalnie zdołali to spotkanie zremisować 2:2.

- Byliśmy na siebie źli po stracie punktów z płocczanami, dlatego cieszy nas to, że na Dolnym Śląsku pokazaliśmy, że mentalnie jesteśmy bardzo silną drużyną - podkreśla Sasin.

Dużo emocji towarzyszyło też ostatniej potyczce Górnika z Wisłą Kraków. W rundzie jesiennej łęcznianie stoczyli zacięty bój z „Białą Gwiazdą” na stadionie przy Reymonta. Paweł Sasin i spółka przegrywali już 0:2, ale doprowadzili do wyrównania, choć ostatecznie to gospodarze wygrali 3:2.

W sobotę trener Smuda nie będzie mógł skorzystać z ważnego zawodnika swojego zespołu. Hiszpański pomocnik Javier Hernandez musi bowiem pauzować za nadmiar żółtych kartek. Do gry ma powrócić natomiast Gerson, który ostatnio zmagał się z urazem.

Warto odnotować, że grupy zorganizowane wejdą na mecz z Wisłą za darmo. Więcej informacji znajduje się na stronie www. gornik.leczna.pl, a także pod numerami telefonu 798 577 179 oraz 606 472 583.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski