Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Łęczna ograł Cracovię i awansował na ósme miejsce w tabeli ekstraklasy (ZDJĘCIA)

PUKUS
W meczu kończącym 23. kolejkę T-Mobile Ekstraklasy, piłkarze Górnika Łęczna, mimo, że przegrywali 0:1 z Cracovią, pokonali zespół z Małopolski 2:1. Dzięki kolejnym trzem punktom, podopieczni Jurija Szatałowa awansowali na ósme miejsce w tabeli. W następne kolejce, zielono-czarni zmierzą się w Białymstoku z Jagiellonią.

Poniedziałkowa konfrontacja była bardzo ważna dla Górnika. Jeżeli łęcznianie pokonaliby Cracovię, wskoczyliby do pierwszej ósemki tabeli T-Mobile Ekstraklasy, która gwarantuje pozostanie na tym szczeblu rozgrywek. Poza tym, miejscowi zawodnicy, chcieli zrehabilitować się za przegraną na własnym boisku z Górnikiem Zabrze 0:1 i udowodnić, że był to wypadek przy pracy. Także goście mieli jednak zamiar walczyć o pełną pulę, ponieważ mieli oni tylko cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Łęcznianie pałali także żądzą rewanżu za pierwsze spotkanie w Krakowie, gdzie w dość pechowych okolicznościach ulegli zespołowi z Małopolski 1:2.

Zawodnicy Górnika na przedmeczową rozgrzewkę wyszli w specjalnie przygotowanych koszulkach – Razem pomagamy Marcinowi. Marcin Kowalski, bo o nim nowa to były piłkarz i trener GLKS Michów. Marcin zmaga się z nowotworem tkanek miękkich. Podczas meczu odbyła się zbiórka pieniężna na leczenie Marcina Kowalskiego. – Cieszymy się, że jako przedstawiciel Lubelszczyzny w piłkarskiej ekstraklasie możemy pomóc będącym w potrzebie innym członkom wielkiej lubelskiej piłkarskiej rodziny – powiedział prezes Górnika, Artur Kapelko.

W ostatniej chwili w składzie miejscowych doszło do zmiany. Na rozgrzewce kontuzji doznał Evaldas Razulis, więc zastąpił go
Shpetim Hasani.

Pierwsi dobrą okazję do strzelenia gola mieli goście. W 2 minucie celnie rzut wolny wykonywał Marcin Budziński, ale Sergiusz Prusak pewnie złapał piłkę. W odpowiedzi, po strzale Hasaniego futbolówkę na rzut rożny wybił Krzysztof Pilarz. W 8 min Budziński przeprowadził indywidualną akcję, uderzył na bramkę Górnika, ale fantastycznie interweniował Prusak. Goście mieli rzut rożny, który zamienili na bramkę, a konkretnie uczynił to Miroslav Covilo.

W 12 min było już 1:1. Do wyrównania doprowadził bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego Patrik Mraz. To trzecie trafienie obrońcy zielono-czarnych w tym sezonie, w tym drugie ze stałego fragmentu gry.

Następnie na boisku nie działo się wiele ciekawego. Okazało się, że Górnik uśpił Cracovię. W 25 min z lewej strony kapitalnie dośrodkował Łukasz Mierzejewski, a przepiękną „główką” popisał się Miroslav Bożok.

W 33 min dogodną sytuację do wyrównania zmarnował Bartosz Rymaniak i więcej emocji już w tej połowie nie było.
Po zmianie stron miejscowi pilnowali prowadzenia, a „pasy” czekały na swoją szansę na zdobycie wyrównującej bramki. I takowa nadarzyła się w 56 min, kiedy to dopiero co wprowadzony na boisko Boubacar Dialiba uderzał z ostrego kąta, ale Prusak ponownie pokazał, że zna się na swoim fachu. W 71 min na boisku pojawił się najlepszy strzelec Górnika, który długo leczył kontuzję. Publiczność gromkimi brawami przywitała Fedor Cernycha, który zmienił Hasaniego. W 77 min Bartosz Kapustka dobrze zagrał do Miroslava Covilo, ale tego ostatniego uprzedził dobrze dysponowany Prusak, który nabawił się przy tej interwencji urazu. Ale na szczęście nie musiał on opuścić boiska. Goście mieli rzut rożny, po którym minimalnie niecelnie „główkował” Covilo.

W już doliczonym czasie, o siedem minut,, Cracovia była bardzo bliska doprowadzenia. Do remisu, najpierw po strzale jednego z zawodników gości, fenomenalną interwencją popisał się Prusak, a dobitka Erika Jendriska była minimalnie niecelna. Za chwilę sędzia zakończył te stojące na dobrym poziomie spotkanie.

Górnik Łęczna – Cracovia 2:1 (2:1)
Bramki: Mráz 12, Božok 25 – Čovilo 9
Górnik: Prusak – Mierzejewski, Bielák, Božić, Mráz – Bonin, Nikitović, 8Rudik (60 Szmatiuk), Nowak, Božok (90 Josu) – Hasani (71 Černych)
Cracovia: Pilarz – Rymaniak, Sretenović, Polczak (54 Dialiba) – Wdowiak, Kapustka, Čovilo, Budziński, Rakels (76 Dąbrowski), Marciniak – Jendrišek
Żółte kartki: Božić, Hasani, Rudik, Mierzejewski - Wdowiak, Polczak, Budziński, Rymaniak
Widzów: 3498
Sędziował: Tomasz Kwiatkowski z Warszawy


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski