Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Łęczna - Pogoń Siedlce. Mecz sąsiadów w ligowej tabeli

Karol Kurzępa
Fot. Łukasz Kaczanowski
Dziś o godzinie 13 Górnik Łęczna zagra przed własną publicznością z Pogonią Siedlce. Nieznacznym faworytem spotkania w ramach 13 kolejki Nice I ligi wydają się gospodarze.

Łęcznianie przystępują do sobotniej potyczki z dobrymi nastrojami. W ostatniej kolejce zanotowali bowiem bezbramkowy remis na boisku lidera tabeli, Chojniczanki Chojnice. - Mieliśmy w tym meczu przewagę w polu i wypracowaliśmy więcej sytuacji bramkowych od rywali - mówi Tomasz Kafarski, trener Górnika. Chojniczanka miała ewidentny problem z naszym graniem i ustawieniem, a szczególnie z tym, że szybko operowaliśmy piłką. Do dwudziestego metra przed bramką rywala nasza gra wyglądała dobrze, jednak im bliżej bramki, brakowało nam zdecydowania, odpowiedniego timingu czy precyzyjności. Pracujemy nad tym, by te braki wyeliminować. Chojniczanka gra w sposób dla nas łatwy do rozszyfrowania. Nie koncentrowaliśmy się na tym, co mogą nam zrobić rywale, tylko na tym, jak ich zaskoczyć. Byliśmy po tym meczu zbudowani tym, jak dużo rozwiązań jeden piłkarz dawał drugiemu na boisku - dodaje.

Teraz podopiecznych 42-letniego szkoleniowca czeka rywalizacja z bezpośrednim sąsiadem w tabeli. Pogoń zajmuje obecnie jedenaste miejsce w ligowym zestawieniu i ma na swoim koncie oczko mniej niż będący pozycje wyżej Górnik. - Zmierzymy się z zespołem grającym piłkę bardzo nieprzewidywalną dla przeciwnika. To, że przyjechaliśmy z niedosytem z Chojnic nie znaczy, że będziemy murowanym faworytem do wygrania z Pogonią. Oni są bardzo blisko nas w tabeli, więc prezentuje poziom zbliżony do naszego w dotychczasowych dwunastu kolejkach - uważa trener Kafarski.

“Górnicy” nie przegrali na własnym boisku od 18 sierpnia, a ostatnie dwa mecze u siebie wygrali po 1:0. Zielono-czarni wierzą, że w sobotę uda im się podtrzymać dobrą passę, ale podkreślają duży respekt dla najbliższego przeciwnika. - Grałem z kilkoma piłkarzami, którzy są obecnie w kadrze Pogoni. To groźny zespół - mówi Dariusz Jarecki, obrońca Górnika. - Przed sezonem mierzyliśmy się z siedlczanami w sparingu i pamiętam, że postawili nam trudne warunki. Nie spodziewam się, że będą chcieli toczyć z nami otwartą grę. Wiedzą, że gramy na swoim boisku bardziej ofensywnie i podejrzewam, że nastawią się na grę z kontry - przyznaje zawodnik.

We wspomnianym meczu kontrolnym, Pogoń wygrała na początku lipca w Łęcznej 2:1, a gola dla gospodarzy strzelił właśnie Jarecki. Natomiast zwycięską bramkę dla ekipy z Siedlec zdobył wówczas Adrian Paluchowski, który w latach 2010-2012 bronił zielono-czarnych barw. Teraz 30-letni napastnik ponownie będzie jednym z najgroźniejszych zawodników drużyny trenera Bartosza Tarachulskiego.

Z kolei w szeregach łęcznian wszyscy liczą na powrót do zdrowia Grzegorza Bonina. Kapitan Górnika pauzował w ostatnim meczu ze względu na bolesne stłuczenie łydki. W tym tygodniu klubowi fizjoterapeuci czynią starania, by doświadczony piłkarz mógł wystąpić w jutrzejszym spotkaniu. Szans na grę przeciwko Pogoni nie mają natomiast walczący z urazami Łukasz Sosnowski i Przemysław Pitry. Pierwszy z nich powinien być do dyspozycji sztabu szkoleniowego w przyszłym tygodniu. Natomiast Pitry w tym roku kalendarzowym raczej już nie zagra i najprawdopodobniej powróci do treningów w okresie przygotowawczym do rundy wiosennej, podobnie jak leczący kontuzję stawu kolanowego Aleksander Komor.

Zielono-czarni w ostatnich tygodniach imponowali przede wszystkim obroną i stracili tylko dwa gole w pięciu kolejkach. - Nie lubię mówić o takich rzeczach, bo jak się za dużo mówi o takich sprawach, to za chwilę to się wszystko sypie. Pracujemy nad wieloma elementami, także nad grą w obronie. Efekty tego są widoczne w ostatnich meczach - podkreśla Tomasz Kafarski.

- Trener zawsze nam powtarza, że dobra gra w defensywie jest ważna. Dzięki temu łatwiej jest wygrywać spotkania. Chciałbym, żeby z czasem nasza dyspozycja w obronie przełożyła się na większą skuteczność w ataku, bo obecnie nie strzelamy dużo goli i chcielibyśmy to poprawić - kończy Jarecki.

Dzisiejsze spotkanie w Łęcznej poprowadzi sędzia Dawid Bukowczan z Żywca. Wejściówki na mecz Górnika z Pogonią można kupić pod adresem bilety.gornik.leczna.pl, w salonikach prasowych Kolportera, a także w kasach łęczyńskiego stadionu, które będą czynne od godziny 11.30. W dniu meczu ceny biletów ulgowych na obie trybuny wynoszą 10 zł. Natomiast wejściówki normalne można kupić za 15 zł (trybuna B) lub 25 zł (trybuna A). Ulgowe karty wstępu przysługują dzieciom do lat 16, seniorom powyżej 60 roku życia oraz osobom niepełnosprawnym. Warto dodać, że dzieci do lat 5 mają możliwość wejścia na mecz bezpłatnie, bez zajmowania osobnego krzesełka – siedząc w trakcie spotkania na kolanach opiekuna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski