Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Łęczna w sobotę podejmie lidera ze Szczecina. Obie drużyny mają swoje cele i potrzebują punktów

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
polska press
Do przedostatniego w tabeli Górnika Łęczna w sobotę przyjedzie lider PKO Ekstraklasy, Pogoń Szczecin. Obie drużyny w tabeli dzieli różnica 29 punktów.

- Matematyka niczego nam jeszcze nie zabrała, a dopóki jest szansa będziemy walczyć - powtarza w ostatnich tygodniach trener Kamil Kiereś. Matematycznie los Górnika rzeczywiście nie jest jeszcze przesądzony, ale sytuacja w tabeli z każdą kolejką staje się coraz gorsza. Po trzech ostatnich porażkach, z Wisłą Płock 1:3, Legią Warszawa 0:1 i Lechią Gdańsk 0:2, łęcznianie mają tylko punkt więcej od ostatniej Termaliki Nieciecza, tyle samo, co Wisła Kraków i cztery straty do bezpiecznego miejsca, które zajmuje Zagłębie Lubin.

Po serii siedmiu spotkań ligowych bez porażki, zielono-czarni przeżywają trudny moment. W marcu łęcznianie, jako jedyny zespół w ekstraklasie, nie zdobyli punktów. W tym roku odblokować nie może się najlepszy strzelec Górnika, Bartosz Śpiączka. - Jesteśmy mężczyznami, a mężczyzna musi walczyć - podkreśla Kiereś.

W weekend piłkarze wrócą na ligowe boiska po dwutygodniowej przerwie przeznaczonej dla reprezentacji Polski. Przed tygodniem Górnik na własnym boisku zmierzył się z pierwszoligową Resovią Rzeszów i przegrał 0:4.

Piłkarze Pogoni w tym sezonie schodzili pokonani z boiska tylko trzy razy (najmniej w lidze) i osiem razy zremisowali. Mają drugi bilans bramkowy po Lechu Poznań i rywala z Wielkopolski wyprzedzają tylko o jeden punkt. Podobnie, jak Raków Częstochowa.

- Mamy osiem tygodni i osiem finałów - mówi o końcowej fazie walki o mistrzostwo Polski trener szczecinian, Kosta Runjaic.

Kibice Pogoni w ostatnich dniach żyli decyzją niemieckiego trenera, który ogłosił, że po sezonie zakończy pracę z Portowcami. - Ale nadal tutaj jestem i najlepsze przed nami - mówi.

- Nasza sytuacja w górze tabeli jest jasna. Jest ciasno i dlatego musimy starać się wygrać każdy mecz. Górnik nie musi wygrywać, ale musi też punktować. Na pewno więc to spotkanie będzie dla nas dużym wyzwaniem. Łęczna gra dobrze na własnym boisku. Z Rakowem uzyskali remis, a to oznacza, że są drużyną, która potrafi grać w piłkę. Musimy zgarać z energią i tworzyć na boisku monolit. Starać się wygrywać pojedynki jeden na jeden - uważa Kosta Runjaic.

Niemiec przyznał, że po przerwie reprezentacyjnej dopiero w czwartek jego zespół w komplecie spotkał się na treningu.

Sobotnie spotkanie w Łęcznej rozpocznie się o godz. 17.30. - Jesienią, będąc czerwoną latarnią, pokazaliśmy, że potrafimy wyjść z trudnej sytuacji. Teraz też będziemy w każdym meczu będziemy walczyć o trzy punkty - zapewnia trener Górnika.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski