– Jeśli sami będziemy sobie wbijać gwoździe do trumny, to ta trumna się zamknie – mówił jakiś czas temu po jednej z porażek Tomasz Nowak, rozgrywający Górnika.
Na zespole z Łęcznej ciąży duża presja, bo po porażce w Białymstoku z Jagiellonią okazało się, że czeka ich może nawet najważniejsza kolejka rundy finałowej. W przypadku niesprzyjających wyników w innych spotkaniach i własnej porażki zielono-czarni mogą oddalić się od bezpiecznej strefy aż na cztery punkty. Do końca sezonu wciąż zostanie pięć kolejek, ale taki bagaż przy obecnej formie zespołu i tak będzie jak wspomniany przez Nowaka gwóźdź.
Sytuacja jest więc nie do pozazdroszczenia. – Wiemy o co jest stawka i walczymy. Nic innego nam nie pozostaje – zapewniał po spotkaniu w Białymstoku Grzegorz Bonin, skrzydłowy Górnika. Fani łęczyńskiego klubu są niespokojni, bo o ile ekipa Jurija Szatałowa walcząc o utrzymanie rok temu prezentowała się przyzwoicie, o tyle w tym roku poza imiennikiem z Zabrza jest wyraźnie najsłabsza w lidze.
Największym problemem Górnika jest to, że po prostu nie strzela bramek, a z drugiej strony sam za łatwo je traci. – Nie wiem, czy to kwestia skuteczności. Chodzi o całą naszą grę, czy w obronie, czy w ataku. Pierwszych sześć, siedem piłek, które ostatnio Jagiellonia wybijała na oślep ze swojego pola karnego, kończyło się praktycznie sytuacjami „sam ba sam”. Przez to byliśmy rozciągnięci i tak „w koło Macieju”. Cały czas o tym rozmawiamy, a i tak robimy to samo – denerwował się Bonin.
Zielono-czarni z odmienioną przez Dariusza Wdowczyka Wisłą muszą zgarnąć trzy punkty. Inny scenariusz znacznie utrudni walkę o utrzymanie. – Wierzymy, że los się odwróci i zaczniemy strzelać bramki, a przede wszystkim głupio nie tracić. Nie możemy sobie pozwolić na stratę jako pierwsi – podkreśla Bonin.
Niestety, na boisku znów zabraknie Łukasza Tymińskiego, który musi odcierpieć jeszcze jedno spotkanie za uzbieranie 12 żółtych kartek w lidze. W Białymstoku miejsce w jedenastce przejął Jan Bednarek, ale jego współpraca z Tomaszem Nowakiem nie wyglądała za dobrze. Dlatego w środku pola możemy się spodziewać małej roszady.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?