Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Łęczna zaczyna sezon. Głowy mają ciężkie, ale trzymają je wysoko

DH
Górnik przygotowania zakończył zwycięstwem 1:0 z pierwszoligową Pogonią Siedlce
Górnik przygotowania zakończył zwycięstwem 1:0 z pierwszoligową Pogonią Siedlce Daniel Harasim
Piłkarze Górnika Łęczna w weekend zakończyli letnie przygotowania. Od poniedziałku trenują już ściśle pod kątem sobotniej inauguracji sezonu ekstraklasy. Zielono-czarni pojadą do Chorzowa, gdzie o godz. 15.30 zmierzą się z Ruchem.

Piłkarze Górnika Łęczna do nowego sezonu ekstraklasy nie przygotowywali się w najprzyjemniejszej atmosferze. Łęczyński klub przez lata był jednym z niewielu miejsc w Polsce, gdzie panowały warunki „grać i się nie zastanawiać”. Obecnie piłkarze zmagają się z psychicznym bagażem organizacyjnej zawieruchy. Ciśnienie podnosi też perspektywa występów domowych na Arenie Lublin.

- Chciałoby się, aby kilka rzeczy organizacyjnych wyglądało sprawniej. Wszyscy wiemy co się dzieje, to przenosi się na szatnię - przyznawał Andrzej Rybarski, trener łęcznian. - Jest jak jest, ale radzimy sobie jak możemy. Będę chciał, żeby w lidze głowy były chłodne - mówił szkoleniowiec.

To, że sytuacja Górnika dotyka także piłkarzy, potwierdził Sergiusz Prusak. Golkiper zielono-czarnych publicznie zadeklarował, że chciałby, by zespół został w Łęcznej. Są jednak tacy, którym sprawy organizacyjnie nie zaprzątają głowy. - Nie możemy się skupiać na tym co jest wokół. Dla nas najistotniejsze będzie żeby jak najlepiej zaprezentować się na boisku - zaznaczał nowy nabytek Górnika Piotr Grzelczak.

Mimo trudnych warunków, lubelski ekstraklasowicz optymalnie przygotował się do ligi. Górnik wygrał cztery na pięć sparingów i mimo osłabień prezentował się nieźle. Choć warto zwrócić przy tym uwagę, że tylko dwa razy sparował z ligowymi rywalami - najpierw ograł 2:0 Jagiellonię Białystok, a potem zremisował 2:2 z Lechem Poznań.

Letni okres przygotowawczy gracze Rybarskiego podsumowali sobotnią wygraną z Pogonią Siedlce. W pierwszej połowie gra zielono-czarnych naprawdę mogła się podobać, a bramka Grzegorza Bonina zdobyta w meczu ligowym zapewne znalazłaby się w kompilacji trafień sezonu. W drugiej części Rybarski miał jednak do podopiecznych parę uwag. - Przeciwnik w pewnych fragmentach dominował na boisku, a my po przejęciu piłki nie potrafiliśmy się utrzymać z przodu. Ofensywa powinna dać wtedy z siebie więcej - podkreślał.

Łęcznianie, co zrozumiałe, nie szaleli na rynku transferowym. Górnik zasiliło póki co tylko czterech graczy: Dariusz Jarecki (Bruk-Bet Termalica Nieciecza), Piotr Grzelczak (Jagiellonia Białystok), Szymon Drewniak (Lech Poznań) i Wojciech Małecki (Kotwica Kołobrzeg). To jednak nie koniec wzmocnień. - Szukamy jeszcze dwóch zawodników, do linii defensywnej i ofensywnej - zdradzał Rybarski. Konkretnie chodzi o środkowego obrońcę i ofensywnego pomocnika.

Trzeba więc łatać dziury po Tomislavie Bożiciu i Tomaszu Nowaku. Pierwszy otrzymał lepszą ofertę z Wisły Płock. Drugi nie dogadał się z Górnikiem w sprawie nowego kontraktu i odszedł do Zagłębia Sosnowiec. - Chciałem zostać, ale klub zaoferował mi umowę na rok plus rok, a ja chciałem co najmniej dwa lata. Potrzebuję stabilizacji, bo mam małe dzieci - tłumaczył przyczyny rozstania 30-letni zawodnik. „Czarnego” trudno będzie zastąpić. W Łęcznej dawno nie było tak solidnego rozgrywającego. Jak to zrobić? - Dać nam drugiego zawodnika - śmiał się Rybarski. - Ale nie ma ludzi niezastąpionych - dodawał trener.

Górnik sezon zainauguruje w sobotę o godz. 15.30 wyjazdowym meczem z Ruchem Chorzów. Nowy szkoleniowiec łęcznian nie chciał zdradzić, czy jego koncepcja na zespół bardzo różni się od tej, którą forsował Jurij Szatałow. - Nie wiem, czas pokaże - ucinał temat.

Nadal nie wiadomo też gdzie zielono-czarni zagrają swój pierwszy domowy mecz, w którym 25 lipca zmierzą się z Lechią Gdańsk. - Wszystko powinno wyjaśnić się pod koneic tygodnia - zapowiadał na antenie TVP Lublin Artur Kapelko, prezes Górnika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski