Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grad bramek i czerwona kartka w meczu Górnika Łęczna z Olimpią Szczecin

AG
Ewelina Kamczyk od początku sezonu prezentuje wysoką formę. W meczu z Olimpią zdobyła trzy bramki
Ewelina Kamczyk od początku sezonu prezentuje wysoką formę. W meczu z Olimpią zdobyła trzy bramki Łukasz Kaczanowski
W pierwszych 45 minutach obejrzeliśmy aż siedem trafień, z czego pięć zdobyły piłkarki Górnika Łęczna. Druga połowa miała dużo inny przebieg, bo na emocje trzeba było czekać do samego końca. Ostatecznie trzy punkty zostały w Łęcznej, a zielono-czarne pokonały Olimpię Szczecin 6:4.

Wynik meczu z rywalem, który Górniczkom zazwyczaj przysparza sporo problemów, już w 6. minucie otworzyła Alicja Dyguś. 10 minut później na 2:0 trafiła Ewelina Kamczyk i wydawało się, że zielono-czarne mają spotkanie pod kontrolą. W tym wypadku potwierdziło się jednak powiedzenie, że 2:0 to bardzo niebezpieczna zaliczka.

Wkrótce potem kontaktową bramkę ustrzeliła bowiem Marianna Litwiniec, a w 27. minucie do wyrównania doprowadziła Roksana Ratajczyk.

Gospodyń taki rezultat absolutnie nie załamał. Wręcz przeciwnie, poczuły dodatkową motywację i po dziewięciu minutach od gola Ratajczyk, znów wyszły na prowadzenie za sprawą Eweliny Kamczyk. Później było jeszcze lepiej, bo swoje gole jeszcze przed upływem pierwszych 45 minut dołożyły Dominika Grabowska i Nikola Karczewska, a co za tym idzie, zielono-czarne na przerwę zeszły prowadząc 5:2.

Większość drugiej połowy była całkowitym przeciwieństwem pierwszej, bo gra toczyła się bardzo spokojnie. Tak było jednak do czasu, a właściwie do 87. minuty. Dogranie Agnieszki Jędrzejewicz wykorzystała wtedy Ewelina Kamczyk, która strzelając bramkarce pomiędzy nogami, skompletowała hat-tricka. Chwilę później swojego trzeciego i czwartego gola zdobyły Olimpijki, a czerwoną kartkę już w doliczonym czasie gry obejrzała pomocniczka Górnika, Patricia Hmirova.

To wydarzenie zamknęło mecz, który gospodynie wygrały ostatecznie 6:4, dopisując tym samym do swojego konta kolejne trzy punkty. Łącznie, po trzech meczach, zgromadziły ich dziewięć i z takim dorobkiem zajmują w tabeli Ekstraligi szóstą lokatę.

- Olimpia grała bardzo odważnie, bez kompleksów i miała ogromną chęć na sprawienie niespodzianki. To był dla nas najtrudniejszy jak dotąd przeciwnik. Gratuluję rywalkom postawy, bo zmusiły nas do błędów i musiałyśmy się mocno napracować, by ten mecz wygrać. Dla nas najważniejszy jest komplet punktów, a to, co było złe szybko przeanalizujemy i wyciągniemy wnioski - oceniła na gorąco kapitan Górnika, Natasza Górnicka.

Kolejne spotkanie podopieczne Piotra Mazurkiewicza rozegrają już w środę, kiedy w zaległym meczu II kolejki zmierzą się na wyjeździe z Czarnymi Sosnowiec.

GKS Górnik Łęczna - MKS Olimpia Szczecin 6:4 (5:2)

Bramki: Dyguś 6, Kamczyk 16, 36, 87, Grabowska 42, Karczewska 44 - Litwiniec 24, Ratajczyk 27, Kalmus 89, Grosicka 90.

Górnik: Paturaj - Dyguś, Górnicka, Grec, Niedbała, Matysik (87 Zając), Lefeld (64 Hryb), Hmirova, Grabowska (76 Osińska), Kamczyk, Karczewska (72 Jędrzejewicz).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski