Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Szymanek: Mamy swoje ambicje i nie zamierzamy nikomu odpuszczać

PUKUS
Zapraszamy do przeczytania rozmowy z nowym zawodnikiem Motoru Lublin Grzegorzem Szymankiem. Piłkarz opowiada nam m.in. o swojej przeszłości i celach na następne lata.

Podpisałeś już kontrakt z Motorem Lublin?
Tak. Z żółto-biało-niebieskimi związałem się 1,5-roczną umową i jestem zadowolony z jej warunków. Mam nadzieję, że klub także będzie miał powody do radości z mojej gry.

Jakie cele stawiasz sobie w nowym klubie?
Przede wszystkim chcę z Motorem awansować do drugiej ligi, a poza tym cały czas podnosić swoje umiejętności. Chciałbym, żeby o Motorze pisano i mówiono jak najwięcej. To klub, który zasługuje na co najmniej pierwszą ligę. Liczę też, że dalej mocno będą wspierać nas kibice.

W tym sezonie szansa na promocję do wyższej ligi jest raczej mało realna. O co więc będziecie walczyć w rundzie wiosennej?
W każdym meczu o zwycięstwo. Ja i cała drużyna mamy swoje ambicje i nikomu nie zamierzamy odpuszczać. Jeżeli skupimy się na każdym kolejnym meczu, to kto wie, co się później wydarzy. Lepiej jednak miło zaskoczyć niż rozczarować. Nie będziemy kalkulować i skupiać się na przyszłości. Interesuje nas pełna pula w każdym spotkaniu. A wtedy cel się sam wykreuje.

Cztery lata temu odszedłeś z Górnika Łęczna i występowałeś w niższych ligach w Niemczech. Dlaczego zdecydowałeś się na
ten krok w swojej przygodzie z piłką?

Chciałem spróbować czegoś nowego, żebym później nie żałował. Występowałem w klubach z niższych lig, ale nie zawsze wszystko układa się tak, jak się chce. Mimo wszystko nie żałuję podjętej decyzji.

Jak ocenisz swój pobyt u naszych zachodnich sąsiadów?
Grałem tam regularnie i starałem się brać ciężar gry na swoje barki. W poprzednim sezonie strzeliłem 21 goli, mimo że występowałem jako cofnięty napastnik. Jesienią 2014 roku udało mi się siedem razy pokonać bramkarzy. Miałem propozycję od zespołu walczącego o awans do czwartej ligi, ale uznałem, że najwyższa pora na powrót.

Wracasz z myślą, że jesteś lepszym zawodnikiem?
Na pewno jestem bogatszy w doświadczenia. W Niemczech, powiem to nieskromnie, byłem jednym z liderów zespołu.

Tak samo może być w Motorze?
Jestem na to gotowy, ale pamiętajmy, że rozegrałem dopiero jeden sparing. Chcę przemówić na boisku.

Jakie pierwsze wrażenia po powrocie do Lublina?
Zespół ma spory potencjał i ambicje. Widzę szansę na awans, bo w innym przypadku by mnie tu nie było. Jeżeli będziemy cały czas grać w wyższej lidze, może w Motorze zakończę karierę.

Grzegorz Szymanek urodził się 8 grudnia 1985 roku. Jego pierwszym klubem w sezonie 2002/03 był Górnik Łęczna.
Najpierw występował w nim w pierwszej lidze, a następnie z drużyną awansował do krajowej elity. W ekstraklasie ten zawodnik, mogący występować w pomocy lub w ataku, rozegrał dwanaście spotkań, raz wpisując się na listę strzelców. Dodajmy, że wiosną 2005 r. Szyma-nek został wypożyczony do Motoru Lublin, ale po pół roku wrócił do Łęcznej. Z zielono-czarny- mi rozstał się po sezonie 2010/11 przenosząc się do Niemiec. Tam najpierw przez rok reprezentował barwy SV 1919 Gonsenheim, a następnie przeniósł się do niemieckiego FC Fortuna Mombach 1975.

Sprawdź nasz serwis sportowy:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski