- Najczęściej zbieram grzyby w okolicach Firleja. Mam swoje stałe, sprawdzone miejsce i po chwili zapełniam koszyk - mówi jeden z grzybiarzy sprzedających przy ul. Ruskiej.
Sanepid co roku przestrzega przed zbieraniem grzybów, których nie znamy, bądź tych, których nie jesteśmy do końca pewni. Konsekwencje zjedzenia grzyba trującego mogą być bowiem bardzo poważne dla naszego zdrowia.
- Grzyby powinien zbierać ten, kto się na tym zna. Osobiście zbieram je od wielu lat, bo to moja pasja. Najchętniej jeżdżę do Lubartowa, nigdy nikt się nie zatruł tym, co sprzedaję, choć nie zawsze chce mi się jechać po wydanie atestu - komentuje pani, którą spotkaliśmy na targu przy Ruskiej.
Ważny jest już sam sposób przechowywania grzybów po ich zerwaniu. Najlepiej zbierać je do koszyków wiklinowych, które zapewniają dobry przepływ powietrza. Zapobiega to bowiem rozwojowi groźnych bakterii oraz procesów gnilnych. W torbach foliowych łatwo mogą się pokruszyć lub nabrać szkodliwych dla zdrowia właściwości.
Sprzedajesz grzyby? Przyjdź po atest
Każdy, kto chce sprzedawać grzyby powinien posiadać specjalny atest
Atesty wydają powiatowe i wojewódzkie stacje sanitarno-epidemiologiczne. W Lublinie atesty można uzyskać w PSSE przy ul. 3 Maja w godz. 7-10.30 oraz WSSE przy ul. Pielęgniarek 6 w godz. 7.30-15.
Pozwolenia wydawane są na 44 gatunki grzybów. Obejmują badaną partię i ważne są przez 48 godzin od momentu wydania. Sanepid za wydanie atestu na grzyby świeże nie pobiera opłat.
Do wczoraj inspektorzy z WSSE wydali 72 atesty na grzyby świeże, udzielili też 97 porad osobom, które zbierają grzyby na własny użytek. W PSSE od początku sezonu wydano około 200 pozwoleń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?