W niedzielę "Ida" została uhonorowana nagrodą BAFTA 2015. Brytyjska Akademia Sztuk Filmowych i Telewizyjnych uznała film Pawła Pawlikowskiego za najlepszą produkcję nieanglojęzyczną. W tym wyścigu "Ida" pokonała m.in. „Lewiatana” Andrieja Zwiagincewa, z którym wcześniej przegrała rywalizację o Złote Globy.
Nie wszyscy cieszą się jednak z sukcesów "Idy. Maciej Świrski, prezes Reduty Dobrego Imienia, tłumaczy w rozmowie z Agencją Informacyjną Polskapresse, dlaczego - jego zdaniem - film Pawlikowskiego szkodzi polskiemu interesowi narodowemu.
Goya i BAFTA to kolejne nagrody dla "Idy" na Półwyspie Iberyjskim. W listopadzie film zdobył 5 nagród na Festiwalu Kinowym w Gijon. "Ida" w styczniu weszła na ekrany hiszpańskich kin. Już dziś "Ida" to najobficiej uhonorowany w świecie polski film fabularny, jest również jednym z największych zagranicznych sukcesów frekwencyjnych polskiego kina. Jedynie w Stanach Zjednoczonych obraz zarobił w kinach blisko 4 mln dolarów (ocenia się, że na całym świecie "Ida" przyniosła dotychczas około 9,5 mln dolarów). W Polsce film w kinach obejrzało ledwie ponad 120 tys. widzów. Zdjęcia do filmu powstały głównie w Łodzi (m.in. na ulicach Legionów, Rzgowskiej, Dowborczyków; na cmentarzach Żydowskim i na Dołach) oraz w Pabianicach i Zgierzu. Sceny z początku filmu powstawały natomiast w woj. lubelskim, w Klemensowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?