Idź na spacer szlakiem modernistycznych budynków Lublina

- Skupimy się na pokazaniu architektury z lat 60. XX wieku, która ciągle jest niedoceniana. Wielu ludzi traktuje ją jak niechciany spadek po epoce PRL - ubolewa architekt Marcin Semeniuk, twórca strony "Modernizm w Lublinie" i jeden z przewodników w czasie spaceru.

Ci, który chcą posłuchać o historii Lublina, opowiedzianej przez pryzmat modernistycznej architektury, mają do wyboru dwa terminy. Piątkowy spacer zaczyna się o godz. 19, a sobotni o godz. 10. Oba potrwają co najmniej dwie godziny. Zbiórka na placu Litewskim, przy baobabie. Uczestnicy spaceru na pewno zrobią przystanek przy dawnym Pedecie, który jest przeznaczony do wyburzenia.Ma tam powstać nowa galeria handlowa.

- Pedet to modelowy przykład tego, jak ówcześni architekci podchodzili do tematu. Jest bardzo dobrze wkomponowany w otoczenie - podkreśla Marcin Semeniuk.

Wejście do obecnego ratusza będzie okazją do przyjrzenia się polichromii wykonanej w 1967 roku, powstałej z okazji 650. rocznicy nadania Lublinowi praw miejskich.

Na Starym Mieście przewodnik zatrzyma się przy kamienicach odbudowanych po wojnie, ponieważ poprzednie zostały zniszczone w czasie bombardowań. Biorący udział w spacerze przejdą następnie na plac Zamkowy, który jest ciekawą realizacją socrealistyczną. Wycieczka zakończy się na Podzamczu, przy gmachu dawnego inspektoratu PZU i dworca PKS. To przykłady powojennego modernizmu, które jednak mogą być wyburzone.

- Wierzę, że pojawią się pomysły na ich wykorzystanie i uda się je ocalić - dodaje Marcin Semeniuk.