Idzie drożyzna, czyli nowy rok z podwyżkami cen

- Najbardziej niepokoi mnie drożejące paliwo, bo przez nie wszystko idzie w górę - mówiła nam inna klientka w tym samym sklepie.

Paliwa drożeją i będą drożeć - przyznają eksperci. Od 1 stycznia rośnie akcyza na olej napędowy. Podwyżka związana jest z dostosowaniem polskiej stawki tego podatku do norm unijnych.

Jak wyliczyli eksperci, wzrost podatku oznacza, że na stacjach zapłacimy o 19 groszy więcej na każdym litrze. Specjaliści podkreślają, że drożejące paliwo, na zasadzie efektu domina, przekłada się na ceny innych produktów i usług.

Na początku nie odczujemy tego tak mocno. Zwłaszcza jeśli chodzi o żywność. - Wzrostów powinniśmy się spodziewać w drugim kwartale - ocenia Marta Skrzypczyk, kierowniczka zespołu analiz rynków rolnych Banku BGŻ. - Wtedy o około 8-9 proc. pójdą w górę ceny wędlin wieprzowych, w mniejszym stopniu drobiowych i wołowych - przyznaje.

Droższe będą też jaja. - To ze względu na wzrost kosztów inwestycji związanych z wprowadzeniem systemu klatkowego - wyjaśnia ekspert. Więcej zapłacimy też za oleje, a to w związku ze słabymi zbiorami zbóż i roślin oleistych.

Ceny nabiału, pieczywa i przetworów zbożowych, zgodnie z prognozami utrzymają się na wysokim poziomie, ale nie powinny już rosnąć.

Ale jest też i dobra wiadomość. - Tańsze o 3-4 proc., w porównaniu do 2011 roku, powinny być natomiast warzywa i owoce - mówi Skrzypczyk.

Eksperci przyznają jednak, że to i tak niewiele, bo niektóre owoce, np. jabłka, drożały w tym roku w zatrważającym tempie.

Od Nowego Roku więcej zapłacimy też za prąd. Urząd Regulacji Energetyki zaakceptował przed Bożym Narodzeniem wzrost cen w 2012 r. o około 5 procent. Mieszkaniec Lublina, który płaci przez całą dobę jednakową stawkę za energię, miesięcznie wyda na rachunki więcej o około 1,38 zł.

Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!