- Takiego wyniku rzeczywiście sobie nie przypominam - mówi o swojej serii zawodnik z Puław. - Cieszę się, że tym razem to wychodzi, no i że moje bramki pomagają nam jak na razie wygrywać spotkanie za spotkaniem. To nas zbliża do celu.
W rundzie jesiennej obecnego sezonu napastnik nie błyszczał jednak skutecznością. Po 13. kolejkach na strzeleckim koncie miał zaledwie trzy trafienia. Później jednak zaczął się jego popis. Strzelił gola ze Stalą Poniatowa (2:1) i trzy z Polonią Przemyśl (4:1). Dobrze przepracował zimowy okres przygotowawczy i w swoim stylu zaczął strzelać seriami. Trzy gole z Siarką Tarnobrzeg (5:2), trzy ze Stalą Mielec (3:2) i dwa w ostatnim meczu ze Stalą Sanok (3:0).
- Dobrze przepracowana zima w jego przypadku procentuje - mówi Mariusz Sawa, trener Wisły, a przed laty równie skuteczny napastnik. - Ja takiej serii nie miałem. Trzeba też jednak mieć na uwadze, że wszyscy zawodnicy ofensywni grają dobrze w tej rundzie. Konrada Nowaka tak grającego jeszcze nie widziałem. Piotrek Mokiejewski zrobił ogromne postępy, no i prostopadłe podania Macieja Wójtowicza. To się odbija na skuteczności całego zespołu.
Dzięki wspomnianym jedenastu trafieniom, Giza ma już na koncie 15 goli. To o dwa więcej od drugiego w klasyfikacji najskuteczniejszych Tomasza Walata z Siarki Tarnobrzeg. Jeśli utrzymana zostanie taka skuteczność przez "Gizmana", korona króla strzelców wpadnie w jego ręce, z resztą nie pierwsza. Gdy w sezonie 2008/2009 puławianie wchodzili do III ligi, zawodnik zdobył dla swojej drużyny aż 37 ligowych bramek. Do tego siedem dołożył w rywalizacji pucharowej. W tym sezonie tego rekordu jednak nie pobije...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
