W poniedziałek (20 listopada) Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN poinformowało na swoim portalu społecznościowym o przeprowadzonych przez ich zespół badaczy przeprowadził w dniach 14-16 listopada ekshumację na Cmentarzu Rzymskokatolickim przy ul. Unickiej w Lublinie. To kolejny etap prac poszukiwawczych w ramach postępowania prowadzonego przez prokuratora OKŚZpNP w Lublinie. Ich celem było odnalezienie miejsc pochówku osób straconych w więzieniu na Zamku w Lublinie w latach 1945-1947.
W trakcie pierwszego dnia prac zespół natrafił na kompletne szczątki należące do jednego mężczyzny, które znajdowały się pod współczesnym nagrobkiem. Były one złożone w worku foliowym i wkopane w głąb jamy grobowej. Z uwagi na defragmentację czaszki konieczna będzie jej rekonstrukcja w celu ustalenia ewentualnych obrażeń.
Drugiego dnia prowadzono badania w obrębie kolejnej współczesnej mogiły. Po podjęciu szczątków osób pochowanych w górnych pokładach, na głębokości 2,20 m natrafiono na obrys pierwotnej jamy grobowej. Niestety, po jej przebadaniu do poziomu warstwy naturalnej zalegającej na głębokość 3 m, okazało się, że nie zawiera ona ludzkich kości. Prawdopodobnie szczątki poszukiwanych osób zostały ekshumowane w latach 60. XX w. podczas pogłębiania grobu pod wtórny pochówek i przeniesione w nieznane miejsce na cmentarzu.
Ostatniego dnia prac ujawniono pod współczesnym grobem luźne kości ludzkie należące do co najmniej pięciu osób.
Prawdopodobnie była to pierwotnie mogiła więzienna, w której pogrzebano ofiary kilku egzekucji. W 1954 r. dokonano tam pochówku wtórnego i ekshumowano znajdujące się w grobie szczątki. Podjęto wówczas większość kości długich oraz czaszki, które – podobnie jak w przypadku poprzedniego grobu – przeniesiono w nieznane miejsce. Czynności te jednak wykonano niedbale. W mogile badacze natrafili na pozostawione po wcześniejszej ekshumacji dwie żuchwy z uzębieniem, fragmenty miednic, kręgi, żebra, kość ramienną i strzałkową oraz liczne kości stóp. Te ostatnie zachowały się w częściowym układzie anatomicznym. Przy szczątkach ujawniono też pojedyncze przedmioty: fragment tkaniny i sprzączkę.
IPN nie ujawnia przypuszczanej tożsamości ofiar:
– Nigdy nie podajemy takich informacji, ponieważ prace są prowadzone w ramach śledztwa. Dopiero badania genetyczne mogą potwierdzić nasze przypuszczenia – mówi dr Artur Piekarz, naczelnik Oddziałowego Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN.
Odnalezione szczątki kostne zostały przewiezione do Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej UM w Lublinie, gdzie zostaną poddane szczegółowym badaniom genetycznym oraz próbie identyfikacji genetycznej.

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?