IV liga piłki nożnej. Lublinianka wysoko wygrała z Bizonem Jeleniec. POM Iskra Piotrowice zwyciężył z liderem z Międzyrzeca Podlaskiego

Piłkarze POM-u Iskra Piotrowice przerwali serię siedmiu kolejnych spotkań bez porażki Huraganu Międzyrzec Podlaski. Dokonali tego na terenie lidera. Piotrowiczanie zwyciężyli 3:1 i odegrali się za domową porażkę 0:2 z sierpnia. Gospodarze po raz pierwszy w bieżących rozgrywkach przegrali na własnym terenie. Wcześniej ponieśli porażki jedynie w wyjazdowych starciach z Włodawianką i rezerwami łęczyńskiego Górnika.

- Nie zakładaliśmy przed sezonem, że wygramy wszystkie mecze - mówi trener Huraganu, Damian Panek. - Jesteśmy pokorni. Spodziewaliśmy się tego, że przyjdzie słabszy mecz. Co kilka kolejek zdarzy się nam wpadka, ale jesteśmy solidną czwartoligową drużyną, która konsekwentnie robi swoje. W jednej połowie tego meczu popełniliśmy więcej błędów niż w ostatnich siedmiu spotkaniach. Takie mecze się zdarzają. O drugą połowę już nie mogę mieć pretensji do piłkarzy, bo robili wszystko, aby odwrócić losy rywalizacji. Udało się niestety zdobyć tylko jedną bramkę, choć mieliśmy więcej okazji. Drużyna z Piotrowic przyjechała zdeterminowana i wykorzystała nasze błędy. Były to indywidualne błędy w obronie z kategorii U14, U12. Uważam, że wygrał tego dnia zespół, który na to zasłużył - kończy.

Mimo przegranej piłkarze Huraganu pozostają najlepszą drużyną w swojej grupie. Zawodnicy z Piotrowic z kolei wykorzystali porażkę 0:2 Opolanina Opole Lubelskie w starciu z Powiślakiem Końskowola i wskoczyli na czwartą pozycję w tabeli.

Najbardziej okazałym zwycięstwem w 16. kolejce czwartoligowych zmagań może się pochwalić lubelska Lublinianka. Podopieczni Dariusza Bodaka pokonali u siebie Bizona Jeleniec aż 4:0. Po pierwszej połowie gospodarze prowadzili jedną bramką. Od 68. do 79. minuty spotkania miejscowi dołożyli jednak kolejne trzy trafienia. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że wygrana nie przyszła nam tak łatwo jakby wskazywał na to wynik - mówi trener Lublinianki, Dariusz Bodak. - Cieszą trzy punkty, ilość strzelonych bramek i czyste konto. Na pewno druga bramka podcięła rywalom skrzydła. Nam natomiast pomogła złapać luz. Na pewno duży wpływ na to wszystko miało nasze przygotowanie fizyczne. Graliśmy do końca, a po drugim golu nam się grało łatwiej, a im trudniej. Rywale jednak mieli swoje szanse i gdyby je wykorzystali, mogło być różnie. Jest z czego się cieszyć w kontekście ligowego podium po 16. kolejkach. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że przed nami sześć spotkań. Wiemy jaką pracę musimy wykonać, by osiągnąć nasz podstawowy cel, czyli załapać się do pierwszej szóstki - zdradza plany Bodak.

Połowę spotkań w ramach grupy: lubelska II odwołana ze względu na zagrożenie epidemiczne. Tym samym starcia Gryf Gmina Zamość - Tomasovia Tomaszów Lubelski, Granit Bychawa - Świdniczanka Świdnik Mały i Unia Hrubieszów- Łada 1945 Biłgoraj zostaną rozegrane w innym terminie.

Najciekawiej zapowiadało się starcie wicelidera z trzecim zespołem przedmiotowej grupy. Victoria Żmudź podejmowała z Grom Różaniec w meczu, którego stawką było drugie miejsce w lidze. Gospodarze obronili pozycję za okupującą pierwsze miejsce Tomasovią bezbramkowo remisując z rywalami z Różańca. - Nie jesteśmy zadowoleni. Mieliśmy inny plan, byliśmy przygotowani i wydawało nam się, że mamy sposób na Różaniec, Graliśmy u siebie i czujemy złość - mówi trener Victorii Żmudź, Piotr Moliński. - Nasze wyniki w tej rundzie są dobre, ale żałujemy straconych punktów w ostatnich meczach - dodaje szkoleniowec.

Wszystkie wyniki rozegranych spotkań 16. kolejki IV ligi
grupa: lubelska I
Opolanin Opole Lubelskie - Powiślak Końskowola0-2
Start Krasnystaw - Sparta Rejowiec Fabryczny0-1
Orlęta Łuków - Lutnia Piszczac3-3
Górnik II Łęczna - Włodawianka Włodawa0-1
Lublinianka Lublin - Bizon Jeleniec4-0
Huragan Międzyrzec Podlaski - POM Iskra Piotrowice1-3
grupa: lubelska II
Victoria Żmudź - Grom Różaniec0-0
Kłos Gmina Chełm - Huczwa Tyszowce0-2
Unia Białopole - Kryształ Werbkowice1-2

ZOBACZ TAKŻE: