Iwan, Bąk, Majdan, Świerczewski razem na boisku w Lublinie?

Iwan jest obecnie przewodniczącym komisji Polskiego Związku Piłki Nożnej ds. Piłki Plażowej i chce zorganizować tę imprezę na obiektach Lublinianki. - Byłoby to połączenie profesjonalnej piłki z dobrą zabawą. Planujemy m.in. mecz o Superpuchar Polski, w którym zmierzyłby się aktualny mistrz kraju KS Piórkowscy ze zdobywcą Pucharu Polski Grembachem Łódź - mówi Iwan.

Były kadrowicz, w przeszłości m.in. piłkarz PSV Eindhoven czy Austrii Wiedeń, podkreśla, że największą prze-szkodą jest upływający czas. - Jesteśmy w fazie negocjacji ze sponsorami, zamykamy też sprawy organizacyjne. Liczę, że wszystko uda się dopiąć na ostatni guzik. Pierwszy weekend września to najlepszy termin z możliwych. Mamy dużo pomysłów i każdy, kto pojawi się na zawodach, będzie mógł znaleźć coś dla siebie - dodaje Iwan.

Bąk z chęcią podchodzi do tej inicjatywy. - To dobry pomysł. Przykro mi to mówić, ale Lublin od lat jest pustynią, jeśli chodzi o piłkę nożną. Może dzięki takim turniejom coś się zmieni? Ja na pewno chętnie zagram - mówi były reprezentacyjny obrońca.

Bąk zdementował też informacje, jakoby spółka Motor Lublin miała zorganizować mu pożegnalny, benefisowy mecz. - Pierwsze słyszę. To jakieś nieporozumienie - wyjaśnia piłkarz.
W planach jest także międzynarodowy turniej z udziałem reprezentacji Polski, Holandii, Białorusi i Niemiec. Wszystkie mają wystąpić w najsilniejszych składach. - Niemcy już potwierdzili swój przyjazd. Z innymi reprezentacjami także jesteśmy w stałym kontakcie, na etapie dogrywania szczegółów - zdradza Iwan.
Rozegrane mają być też mecze pokazowe, w których oprócz Iwana i Bąka powinniśmy zobaczyć innych byłych kadrowiczów, m.in. Radosława Majdana, obecnie dyrektora sportowego lidera ekstraklasy Polonii Warszawa czy Piotra Świerczewskiego, byłego zawodnika m.in. Bastii, Olympique Marsylia i Lecha Poznań. - To nasza stara gwardia, ale w piłkę nie zapomnieliśmy grać - dodaje ze śmiechem Iwan. - Chcemy promować piłkę nożną plażową. To naprawdę ciekawa, widowiskowa dyscyplina sportu. Lublin może mieć przy tym dobrą reklamę - mówi Iwan.

Spotkania mają się odbywać zgodnie z przepisami europejskiej centrali (3x12 minut). - Mam dużo pomysłów. Chcę zorganizować także mecze pokazowe. Zagraliby w nich artyści, dziennikarze z lokalnych mediów czy muzycy. Byłaby przednia zabawa, a także walka o prestiżowy krajowy Superpuchar - mówi Iwan.

Iwan wie, że kiedyś na 0biektach Lublinianki w piłkę plażową, ale ręczną grały wielokrotne mistrzynie Polski spod szyldu SPR Lublin. - Może uda się je namówić na chwilową zmianę dyscypliny. Kto wie - kończy działacz.

Wstęp na zawody ma być bezpłatny. Organizatorzy planują wiele niespodzianek, konkursów oraz zabaw dla publiczności. Do Lublina swój przyjazd zapowiedział Grzegorz Lato, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. Trzymamy kciuki, żeby organizatorom udało się doprowadzić do pomyślnej realizacji całego przedsięwzięcia.