Mróz sprawia, że po nocnej przerwie samochody nie chcą zapalić. Dlaczego? - Niskie temperatury nie sprzyjają akumulatorom - przyznaje Piotr Zakrzewski z lubelskiej Hurtowni Batcar. - Wraz ze spadkiem temperatury obniża się wartość prądu rozruchu. Przy -18 stopniach zdolność rozruchowa akumulatora wynosi zaledwie połowę tej, którą ma on w 20 stopniach.
W zimie zmienia się też pojemność elektryczna akumulatora. Sprawne akumulatory przy temperaturze 25 stopni C osiągają 100 proc. pojemności elektrycznej, natomiast przy -25 stopniach sprawność wynosi jedynie 60 proc. Jak zatem dbać o akumulator? Zbyt niski poziom elektrolitu trzeba uzupełnić wodą destylowaną. Należy również zwrócić uwagę na gęstość elektrolitu, która powinna wynosić 1,28g/cm3, można ją sprawdzić za pomocą areometru (ok. 15 zł). W przypadku obniżonej gęstości akumulator doładowujemy prostownikiem (130- 200 zł).
Kiedy akumulator nie może odpalić, najlepiej poprosić o pomoc sąsiada, który za pomocą kabli rozruchowych odpali go nam od swojego auta. Możemy też poprosić o to Straż Miejską. - Na sygnały czekamy pod numerem 986. Kable rozruchowe mamy w pięciu radiowozach. Średni czas dojazdu to około 15 minut - mówi Ryszarda Bańka z biura prasowego SM i zaznacza, że strażnicy pomagają odpalać auta za darmo.
Kiedy akumulator całkiem odmówi nam posłuszeństwa, trzeba go po prostu wymienić. Akumulator do samochodu diesla z silnikiem 2-litrowym to wydatek rzędu 250-380 zł. Do auta 1,6 l benzyna za akumulator zapłacimy od 200 do 300 złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?