Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakub Bobruk (Edach Budowlani Lublin): Liczę, że zaczarujemy boisko i będziemy tylko wygrywać

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Wojciech Szubartowski
Budowlani Lublin po trzech meczach są niepokonani w ekstralidze. - Mam nadzieję, że zwycięska passa zostanie podtrzymana - mówi Jakub Bobruk. W niedzielę podopieczni trenera Andrzeja Kozaka zagrają w Siedlcach z Pogonią.

W minionej kolejce po raz pierwszy zagraliście na ul. Magnoliowej. Debiut zwycięski, więc nowy obiekt będzie dla was szczęśliwy?
Można tak powiedzieć. Mam nadzieję, że ta zwycięska passa zostanie utrzymana. Liczę, że w pewnym sensie zaczarujemy to boisko i będziemy tutaj tylko i wyłącznie wygrywać.

Wygraliście z Juvenią Kraków za pięć punktów, ale to wcale nie był łatwy mecz?
Do tego spotkania dobrze się przygotowywaliśmy. Chociaż Juvenia miała wcześniej dwie przegrane, to wyglądała na najmocniejszą drużynę, z którymi do tej pory graliśmy. W pierwszym spotkaniu sezonu podejmowaliśmy Łódź i nic nie ujmując temu zespołowi, to był to jednak pierwszy mecz po dłuższej przerwie. Spotkanie było brzydkie i tylko zremisowaliśmy. Meczu z Krakowem obawialiśmy się i okazało się, że słusznie. Pierwsza połowa była wyrównana, Juvenia postawiła nam twarde warunki. Myślę jednak, że trener jest usatysfakcjonowany, bo zrealizowaliśmy to, co sobie założyliśmy taktycznie. To zaowocowało w drugiej połowie.

Jakie elementy przeważyły i były kluczem do wygranej?
Myślę, że formacja młyna zdominowała przeciwnika. Dzięki temu atak miał już łatwiej. Było więcej miejsca do gry. Wydawało się, że atak będzie wykańczać, a okazało się, że to jednak młyn, bo po skutecznych molach autowych zdobyliśmy trzy przyłożenia.

Szkoda jedynie nieudanych prób podwyższenia.
To jest naszą bolączką, ponieważ wypadł nasz etatowy kopacz (Ndlovu Nkululeko - red.). Mamy nadzieję, że na następny mecz już wróci. W takim spotkaniu, gdy wynik jest dosyć wysoki, można pozwolić sobie na słabszy dzień kopacza. Ale w meczu na styku, to punkty z kopów są często na wagę zwycięstwa. Musimy więc nad tym popracować. Jeżeli zdrowie pozwoli, to wróci nasz kopacz, a jeśli nie, to na czyjeś barki musimy nałożyć odpowiedzialność za to. Żeby było to pewne. Jeśli jest próba podwyższenia, albo karny, który zamieniamy na próbę na słupy, to trzy punkty muszą pojawić się na koncie. Obowiązkowo.

Porażka rezerw
W tym sezonie na boiskach drugiej ligi debiutuje drugi zespół Budowlanych. W pierwszym meczu Akademia Wincentego Pola Budowlano II przegrała na wyjeździe z RES Energy Rugby Team Olsztyn 7:27.
Lubelska drużyna dobrze rozpoczęła, a pierwsze punkty zdobył Kundai Chindoko, kładąc piłkę na polu punktowym rywali. Prowadzenie podwyższył udanym kopnięciem Stanisław Wojciechowski.
Jeszcze przed przerwą olsztynianie doprowadzili do remisu, a w drugiej połowie wykorzystali przewagę fizyczną i rozstrzygnęli losy meczu na swoją korzyść.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski