Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janicki: Lublin miał dobry początek

Aleksandra Dunajska
Sławomir Janicki
Sławomir Janicki Jacek Babicz
Rozmowa ze Sławomirem Janickim, prezydentem Lublina w latach 1990-91, później radnym miejskim, dziś przedsiębiorcą.

Dlaczego lublinianie nie lubią swojego miasta? W rankingu TNS OBOP ocenili je jako mało przyjazne.

Jest cały szereg przyczyn. Jedna z nich to wciąż znaczący poziom bezrobocia. Zlikwidowano wiele przedsiębiorstw - np. cukrownię. Władze miasta nie potrafią sobie poradzić z przyciąganiem do nas inwestorów. Mimo szumnych zapowiedzi, z dużych przedsięwzięć powstała właściwie tylko poczta. No i hipermarkety oraz centra handlowe, o których trzeba pamiętać, że one tak naprawdę nie tworzą wielu nowych miejsc pracy. Powodują przecież jednocześnie likwidację małych sklepików.

O tym, że władze miasta nie potrafią zachęcać firm do inwestowania w Lublinie, mówią też przedsiębiorcy. Za przykład stawiają Rzeszów.

Rodzi się np. pytanie, ilu przedsiębiorców w ogóle wie, że w Lublinie istnieje biuro obsługi inwestora. Podejrzewam, że niewielu. Podstawą naszej gospodarki są małe i średnie firmy, także te lokalne. Władze miasta powinny więc przede wszystkim dla nich stwarzać dobre warunki. A z tym nie jest najlepiej. A początek był dobry. W latach 1990-91 skutecznie przeprowadzono tzw. małą prywatyzację, co rozpoczęło rozwój prywatnego handlu i usług w mieście na większą skalę. Lublin ma niestety więcej mankamentów. I tu mieszkańcy mogą mieć uzasadnione pretensje do jego włodarzy. Chodzi m.in. o układ komunikacyjny. Przez 15 lat żaden z prezydentów nie rozstrzygnął m.in. problemu połączenia między Czechowem a LSM i Czubami. Nie powstał ani tunel, ani żadne inne rozwiązanie. Bardzo dobrze, że prezydent Bryłowski zrobił deptak, bo był potrzebny i mieszkańcy go lubią. Ale zmiany w centrum należało zacząć od pl. Litewskiego. Tymczasem do dziś sprawa jego przyszłości jest nierozstrzygnięta.

Może wynika to z faktu, że Lublinowi brak długofalowej strategii, która byłaby skutecznie realizowana? Politycy wyznaczają doraźne cele - najlepiej takie, które da się zrealizować w ciągu jednej kadencji - żeby potem pochwalić przed wyborcami.

Coś w tym jest. Nie ma sensownego planowania, przyszłościowego myślenia o mieście. Bardziej liczą się polityczne rozgrywki.

Jednak wspomniany pl. Litewski jest istotny raczej w sensie odczuć estetycznych, dla komfortu życia mieszkańców nie ma aż tak dużego znaczenia. Takie znaczenie ma np. zieleń. A o nią miasto nie dba. Sprzedano działkę za ratuszem, pomiędzy ul. Świętoduską i Lubartowską. A powinno się ją utrzymać, uporządkować i nie likwidować ostatniego terenu zielonego w tej części miasta. Podobnie jest z obszarem obok Teatru w Budowie, między ul. Żwirki i Wigury oraz Grottgera, który zostanie zabudowany. Kolejna sprawa - Zalew Zemborzycki. Co z tego, że istnieje, skoro nie można się w nim kąpać? Jednak największy problem mieszkańców to brak perspektyw znalezienia dobrej pracy i niskie zarobki.

Jednak np. w Kielcach czy w Białymstoku płace są podobne. Mimo to mieszkańcy tych miast lepiej je oceniają.

Być może swego rodzaju patriotyzm lokalny jest tam silniejszy. Lublin jest ciekawym, pięknym miastem. Podoba się przyjezdnym - być może dlatego, że nie muszą się borykać z codziennością życia w nim. Ale powodów niezadowolenia upatruję też w tym, że lublinianie nie widzą jakiejś myśli przewodniej w rozwoju miasta, zamiast tego tylko doraźność. I to także im doskwiera.

Przez ostatnie 20 lat wiele się w Lublinie zmieniło. Czy można powiedzieć, że mimo wszystko te lata zostały częściowo zmarnowane?

Niestety, tak. Zaszło jednak także bardzo wiele pozytywnych zmian i trzeba to dostrzegać. Chociaż oczywiście można było zrobić dużo więcej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski