Parlamentarzystka zaznaczyła przy tym, że nie jest "zwolenniczką przekazywania dowodów wdzięczności za pracę, która dana osoba wykonuje w ramach swoich obowiązków służbowych".
Partyjną koleżankę skrytykowała w radiu TOK FM Julia Pitera, pełnomocnik rządu ds. walki z korupcją. - Uważam, że nie powinno się dawać dowodów wdzięczności materialnych, bo to jest właśnie tak, że usiłujemy wartościować. Relatywizujemy fakt dawania w zależności od tego, czy to jest książka, czyli przeżycie intelektualne i to może być. A już pudełko czekoladek być nie może. Jestem temu przeciwna. Jeśli ktoś czuje potrzebę podziękowania, to jest piękna forma jak napisanie listu - powiedziała.
Mucha tłumaczyła później, że w blogowym wpisie chodziło jej o wyrażanie wdzięczności poza sytuacjami zawodowymi. - Ale jeśli ktoś próbuje na siłę przekręcać moje słowa, to już jest jego sprawa - zaznaczyła.
- Mojej koleżance książki nie ofiaruję. Jestem też wdzięczna wszystkim, dla których całym życiem nie jest pytanie o to, do czego by się tu przyczepić... - dodała wieczorem na blogu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?