Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kacper Stokowski medalistą mistrzostw świata w pływaniu! [ZDJĘCIA]

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(23-latek klub z Lublina reprezentuje od roku)
(23-latek klub z Lublina reprezentuje od roku) fot. Paweł Skraba/PAP
Zawodnik AZS UMCS Lublin, Kacper Stokowski, wywalczył brązowy medal w finałowym wyścigu na 50 metrów stylem grzbietowym podczas mistrzostw świata na krótkim basenie, które odbywają się w Melbourne. W finale wyrównał własny rekord Polski (22.74 sekundy). To pierwszy krążek Polaków w Australii.

Trzeba otwarcie sobie powiedzieć, że Kacper ma realną szansę na medal. Poza Cooperem i Murphym wszyscy są raczej do pokonania. Stokowski trenuje w świetnych warunkach w Stanach Zjednoczonych, u boku bardzo mocnej grupy. Do Australii udał się w życiowej formie – mówił przed finałem trener AZS UMCS Lublin, Piotr Kasperek.

Kacper Stokowski swoją formę potwierdzał już od eliminacji, w których popłynął w czasie 22.78 sekundy. W półfinałe jeszcze do tego wyniku dołożył kolejne 0.04 sekundy. Rezultat 22:74 (rekord życiowy i rekord Polski) zagwarantował mu awans z 3. miejsca. – To nie był idealny start, ale udało mi się to wyratować. A skoro na tak krótkim dystansie dałem sobie z tym radę, to co będzie jak wszystko pójdzie perfekcyjnie? – pytał retorycznie zawodnik AZS UMCS Lublin.

W finale najgroźniejszymi rywalami mieli być Australijczyk Isaac Cooper i Amerykanin Ryan Murphy. Tak też faktycznie było, choć zmienił się nieco układ sił. Faworytem był Cooper, który w półfinale uzyskał 22:52 sekundy (Murphy natomiast 22.74).

W decydującym starcie Australijczyk nie potwierdził jednak swojej świetnej dyspozycji z poprzedniego dnia i zmagania ukończył z czasem 22.73, co przełożyło się na 2. miejsce. Stokowski popłynął identycznie jak w sobotę, wyrównują własny rekord kraju (22.74). To starczyło do brązowego medalu. Najlepszy okazał się Murphy, który poprawił się aż o 0.1 sekundy, zdobywając złoto z wynikiem 22.64.

W Australii startują jeszcze dwie zawodniczki AZS UMCS Lublin, Adela Piskorska i Laura Bernat. Pierwsza z nich ma za sobą już występy na 50 i 100 metrów grzbietem (oba zakończona na eliminacjach). W niedzielny poranek obie wystartują w eliminacjach 200 metrów.

Adela pojechała bez trenera, więc może mieć nieco trudniej. Po dotychczasowych występach widać, że nieco brakuje do czołówki. Z Laurą w Melbourne jest natomiast trener Paweł Wołkow. Oni koncentrują się tylko na 200 metrach. Myślę, że być może i Adzie i Laurze uda się wejść do półfinału. Obawiam się jednak, że na tym się skończy – prognozuje Piotr Kasperek.

Podczas czempionatu Polskę reprezentuje łącznie ośmioro pływaków. Największe nadzieje pokładane są w Katarzynie Wasick, która pojechała na zawody z pierwszym czasem na listach światowych (50 metrów stylem dowolnym). Półfinały zakończyła na 1. miejscu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski