Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kandydatka do tytułu Lublinianka roku 2009: zarazić uczniów pasją życia

Maria Krzos
Joanna Wójtowicz: - Zawód nauczyciela jest twórczy i fascynujący
Joanna Wójtowicz: - Zawód nauczyciela jest twórczy i fascynujący Jacek Babicz
Z Joanną Wójtowicz, polonistką z Biskupiaka, spotykam się w jednej z lubelskich kawiarni. Mamy rozmawiać o jej pracy, zainteresowaniach, sukcesach. W pewnym momencie obok naszego stolika przechodzi dwóch chłopaków. Mijają nas, ale za chwilę robią krok w tył.

- Pani nas pewnie na poznaje - mówią w stronę mojej rozmówczyni. - Byliśmy pani uczniami. Teraz jesteśmy na drugim roku polonistyki UW. Rozmowa między nauczycielką a byłymi uczniami trwa kilka minut. Studenci opowiadają jej o swoich aktualnych lekturach, m.in. o "Obcym" A. Camusa . - Radziłabym zacząć od "Mitu Syzyfa". Potem może coś Zygmunta Baumana? - podpowiada Wójtowicz. A ja już wiem na pewno, że to świetna kandydatka na lubliniankę roku.

Joanna Wójtowicz uczy języka polskiego w Gimnazjum im. św. Stanisława Kostki. 3 lata temu rozpoczęła studia doktoranckie w Instytucie Filologii Polskiej na KUL-u. Bada funkcjonowanie literatury fantasy w szkolnych podręcznikach. Na uczelni prowadzi również zajęcia ze studentami na specjalności nauczycielskiej. Jakby tego było mało, również 3 lata temu zaczęła współpracować ze Stowarzyszeniem WIOSNA. - To był przypadek - tłumaczy. - Stowarzyszenie poszukiwało osoby, która na terenie Lublina zajmie się koordynacją programu "Akademia Przyszłości".

Zakłada on, że wolontariusze studenci obejmują opieką uczniów z podstawówek. Każdy uczeń ma "własnego" wolontariusza, który spotyka się z nim raz w tygodniu. Pomaga odrobić lekcje i pełni rolę korepetytora oraz opiekuna. - Na początku moim zadaniem było nawiązanie współpracy ze szkołami i pozyskanie wolontariuszy - opowiada Wójtowicz. - Podczas pierwszej edycji startowaliśmy z trzydziestoma. Niedługo będzie ich 130. Przedsięwzięcie nabiera rozmachu i, co za tym idzie, wymaga coraz większych nakładów pracy. Mam nadzieję, że podołam. Najważniejsze, że nasze działania są konkretne i przemyślane. Dzięki temu skutecznie pomagamy dzieciom.

W pracy nauczyciela Joanna Wójtowicz też stawia na konkret. - Przyznaję, jestem wymagająca - mówi. - Zdaję sobie sprawę, że bywa to trudne dla uczniów. Nauczanie to wielka satysfakcja, była pani świadkiem takiego momentu. Pamiętam piękny SMS od mojej byłej uczennicy. Napisała, że dzięki mnie wybrała studia polonistyczne. Cieszę się również, gdy studentki zaczynają dostrzegać nie tylko, jak dalece odpowiedzialny jest zawód nauczyciela, ale też - jak w gruncie rzeczy jest twórczy i fascynujący. Nie interesuje mnie jednak zbawianie ludzkości. Interesuje mnie konkretny człowiek, którego chcę zarazić własną pasją życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski