- Byłam bardzo zaskoczona, ba, zszokowana, gdy dowiedziałam się o nominacji - przyznaje Anna Morow, która od 9 lat kieruje Wydziałem Audytu i Kontroli Urzędu Miasta Lublin.
Nazwa brzmi groźnie. I w zasadzie tak powinno być. Pracownicy wydziału zajmują się m.in. sprawdzaniem, jak wydawane są pieniądze pochodzące z miejskiej kasy.
Lublinianka Roku 2015 - GŁOSUJ
- Pilnujemy tego, na co trafiają podatki mieszkańców. To niełatwe. Ale zajmujemy się wyłącznie trudnymi sprawami, te łatwe do nas po prostu nie docierają - przyznaje.
Doświadczenia w prowadzeniu kontroli nabierała w NIK, gdzie pracowała przez 13 lat. - Czuję się spełniona zawodowo, chociaż przez to, że podejmuję trudne decyzje, mam wielu nieprzyjaciół - ocenia.
Za jej rządów ruszyły m.in. kontrole placówek oświatowych korzystających z dotacji miasta. Teraz na lubelskich rozwiązaniach wzorują się inne samorządy. - Pytają o nasze know-how, to daje satysfakcję. Dostałam też zaproszenie do współpracy z Ministerstwa Finansów - mówi.
Anna Morow pochodzi z Chełma. Z wykształcenia jest inżynierem. Ukończyła Wydział Mechaniki Precyzyjnej Politechniki Warszawskiej. - To był skok z prowincji do wielkiego miasta. Pierwszy raz byłam w Warszawie, gdy pojechałam na egzaminy wstępne - wspomina.
Po studiach zajmowała się m.in. aparaturą medyczną w szpitalu w Chełmie. W latach 80. XX wieku była zaangażowana w tworzenie struktur Solidarności, o której z nostalgią mówi „pierwsza Solidarność”.
- Jestem racjonalistką. Wiem, co mam zrobić i robię to najlepiej jak potrafię - mówi. I dodaje: - Ważną cechą mojego charakteru jest też poczucie humoru.
Anna Morow jest zodiakalnym Bliźniakiem. Dużo czyta (ma na to czas m.in. w drodze do i z pracy), lubi teatr (duże wrażenie zrobił na niej ostatnio monodram Janusza Gajosa „Msza za miasto Arras”), przepada za grą w scrabble.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?