Listę zatwierdził we wtorek zarząd województwa. Znalazły się na niej podmioty, które realizują inwestycje za unijne pieniądze ale nie złożyły w styczniu wniosku o płatność. A to oznacza, że swoje projekty prowadzą niezgodnie z przyjętym wcześniej harmonogramem.
Chodzi m.in. o gminę Lubycza Królewska budującą kanalizację, Zarząd Dróg Wojewódzkich w Lublinie (m.in. rozbudowa drogi Radzyń Podlaski - Żminne), SP ZOZ w Tomaszowie Lubelskim (termomodernizacja budynku) i miasto Biała Podlaska (remont biblioteki). - Czasami przyczyny opóźnień są obiektywne - np. problemy z przetargami. I takich przypadków na liście nie ma. Są za to takie, gdzie nikt nawet nie poinformował Urzędu Marszałkowskiego o tym, że wniosek o płatność nie zostanie złożony w terminie - tłumaczy Krzysztof Hetman.
Marszałek podkreśla, że umieszczenie na liście będzie dla samorządów i instytucji jedyną karą. - Mam nadzieję, że to będzie wystarczająca motywacja do bardziej sprawnego działania - mówi Hetman. I dodaje, że spóźnialscy działają na niekorzyść wszystkich korzystających z europejskich pieniędzy. - Tu chodzi o naszą wiarygodność w stosunku do ministerstwa rozwoju regionalnego i ministerstwa finansów. Bo jeśli poszczególne projekty nie są realizowane zgodnie z harmonogramem, to pieniądze przeznaczone na zaliczki dla nich czekają w ministerstwie finansów, a mogłyby być wykorzystane na coś bardziej pilnego. I kiedy będziemy np. w przyszłym roku składać zapotrzebowanie na określoną kwotę, usłyszymy, że dostaniemy mniej, bo wcześniej nie wykorzystywaliśmy środków na czas - tłumaczy.
Podmioty będą mogły zniknąć z listy po nadrobieniu zaległości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?