Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KODY 2019 w Lublinie. Afrykańskie i ukraińskie kolektywy muzyczne na finał festiwalu

Michał Dybaczewski
Gruziński chór prawosławny Anchiskhati Ensemble wspierany przez saksofonistę Reso Kiknadze.
Gruziński chór prawosławny Anchiskhati Ensemble wspierany przez saksofonistę Reso Kiknadze. Aleksandra Żołnacz
Trwający od środy XI Festiwal KODY wkracza w punkt kulminacyjny – po dwóch dniach tradycji i awangardy muzycznej sygnowanej przez Szwajcarów, Gruzinów i Polaków, dziś wkroczymy na kolejne piętro Wieży Babel (hasło przewodnie tegorocznej edycji) słuchając wyzwolonych kobiet z Afryki i wirując w szalonym tańcu do taktów, nie mniej szalonej, ukraińskiej orkiestry.

Festiwal Kody rozpoczął się w środę i było to bardzo mistyczne - także za sprawą miejsca - otwarcie. W kościele rektoralnym przy ul. Królewskiej za sprawą The Stone Alphabet byłyśmy świadkami powrotu do korzeni. Kamień stanowił punkt centralny i główne źródło dźwięku. Było surowo i minimalistycznie, do cna naturalnie, można by rzec: tak hartowała się muzyka. Z czasem dołączały inne instrumenty: litofon, saksofon czy puzon, a improwizacyjne kompozycje zyskiwały harmonijny wymiar. Na naszych oczach dokonywał się swoisty rytuał, emanując na publiczność, która w skupieniu kontemplowała otaczające ją dźwięki.

Przy kościelnym ołtarzu pojawił się także gruziński chór prawosławny Anchiskhati Ensemble wspierany przez saksofonistę Reso Kiknadze. Chorały prawosławne kontrastowane przez saksofonowe solówki i elektronikę produkowaną na Apple’a stanowiły widok niecodzienny: sacrum zderzyło się z profanum, a tradycja z nowoczesnością tworząc unikatowe zjawisko artystyczne.

Finał imprezy już dziś, w piątek: w Centrum Kultury o godz. 19 zobaczymy Les Amazones D’Afrique - pierwszy kolektyw zachodnioafrykańskich wykonawczyń, w tym międzynarodowych gwiazd, lokalnych bohaterek i początkujących artystek, które dążą do zniesienia nierówności płci. Les Amazones d’Afrique to głos silnych kobiet, które opowiadają o współczesnych problemach Afrykanek i zwracają uwagę na potrzebę zmian społecznych oraz walki z przemocą. Jest to projekt nie tylko artystyczny, ale również zaangażowany, bo wierzą one, że muzyka, poprzez zwiększanie wrażliwości i zachętę do refleksji, może zmieniać świat na lepsze.

W skład zespołu wchodzą uznane wokalistki tradycyjnej muzyki malijskiej, ale także przedstawicielki nowoczesnych brzmień, jak reggae i soul, dub funk, savannah blues i techno-pop. Tym razem, bez wątpienia, będziemy świadkami wyjątkowej dawki imponującej kobiecej energii!

Po koncercie w kawiarni Centralna, o godz. 21 odbędzie się spotkanie z Les Amazones D’Afrique, a na godz. 22 zaplanowana jest Noc Tańca, za którą odpowiedzialna będzie ukraińska US Orchestra. Yaryna Dron na skrzypcach, Serhii Postolnikov na skrzypcach i cymbałach oraz Andrii Levchenko na bubonie i wiolonczeli zaserwują nam dawną tradycyjną muzykę, popularną we wsiach i małych miasteczkach Środkowej i Zachodniej Ukrainy. Kolektyw sięgnie także po muzykę ukraińskich emigrantów w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych, nagraną w latach 1920-1930.

Wstęp na piątkowe wydarzenia jest wolny.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski