Kolekcja Kuriera "Lubelszczyzna w malarstwie": We wtorek pierwsza część

Założenia architektoniczne tej fortalicji powstały w latach 90. XV w. Na początku XVI stulecia hetman wielki koronny Mikołaj Firlej przebudował obiekt, nadając mu cechy bastejowego zamku obronnego. Po przejęciu przez rodzinę Tarłów został przebudowany w stylu wczesnobarokowym. Podczas potopu Szwedzi splądrowali i spalili zamek. Kiedy pod koniec XVII w. przejął go Jerzy Lubomirski, ponownie został przebudowany. Od końca XVIII w. rezydencja podupadała, a na początku XIX w., splądrowana podczas kampanii napoleońskiej, stała się ruiną. Do czasu wojen szwedzkich Janowiec był jedną z najwspanialszych magnackich rezydencji, zarówno jeśli chodzi o położenie, jak i bogactwo wystroju wnętrz. Dziś, po renowacji, mieści się tam oddział Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu.

Na reprodukcji możemy podziwiać zamek i zabudowania w Janowcu z 1860 r., od strony przeprawy w Męćmierzu. Twórca obrazu Franciszek Ruśkiewicz (1819- 1883) - malarz pejzażysta, bankowiec i podróżnik - uczył się u Aleksandra Kokulara. Podróżował po kraju tworząc pejzaże: okolic Grodziska, Piotrkowa, Sandomierza, Kazimierza, doliny Prądnika, Pienin i Tatr. Dzieła prezentował w galeriach Krakowa, a od 1860 r. również w warszawskiej Zachęcie. Obrazy Ruśkiewicza były chętnie kupowane przez nabywców prywatnych ze względu na walory artystyczne: ciepłe kolory i subtelny nastrojowy klimat. Oprócz ruin zamkowych naobrazie zostały utrwalone zabudowania miasteczka Janowiec z widocznym kościołem parafialnym oraz drewniane domy rybackiej osady w Męćmierzu. Całość ujęta o zachodzie słońca, które oświetla ruiny przebijając się przez ciężkie burzowe chmury, tworząc pełen niepokoju i tajemniczości nastrój.

Prace Ruśkiewicza znajdują się m.in. w Muzeum Narodowym w Warszawie, w Muzeum Narodowym i Historycznym w Krakowie, a także w Muzeum Nadwiślańskim w Kazimierzu Dolnym.

Kurier Lubelski na Twitterze i Google+