18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolekcja Kuriera "Lublin w Malarstwie" cz. 2: Zamek w ujęciu romantycznym

Jacek Sadowski
O samym autorze akwareli "Zamek lubelski" z 1814 roku, Leonie Urmowskim, wiemy niewiele. Przypuszczalnie urodził się we Lwowie w 1793 lub 1794 roku. Od 1809 r. mieszkał w Lublinie. W latach 1810-13 studiował w wyższej szkole artylerii w Warszawie. Uczestniczył w kampaniach napoleońskich. W 1814 roku powrócił do Lublina i tego samego roku zmarł na gruźlicę.

Niestety, większość jego twórczości nie dotrwała do naszych czasów. Dzięki kilku ocalałym grafikom wiemy, jak wyglądały okolice wzgórza zamkowego na początku XIX w., przed gruntowną przebudową w 1826 r.

Z renesansowej bryły Zamku Królewskiego po okresie wojen w XVII i XVIII wieku pozostały ruiny. Na obrazie widzimy resztki murów obronnych, donżon ze stożkowym dachem, Kaplicę Trójcy Świętej i dom misjonarski fundacji Jana Olbrachta. U podnóża drewniana, wiejska zabudowa, gospodarskie łąki i pasterze, a w oddaleniu budynki kościoła i klasztoru pofranciszkańskiego, obecnie kościół Salezjanów przy ul. Kalinowszczyzna. Sielankową scenkę rodzajową uzupełniają dwie wspinające się po skarpie postacie. Widać, że Urmowski jako artysta samouk, był obdarzony dużymi zdolnościami malarskimi i romantyczną wrażliwością. W grafikach, za pomocą delikatnej kreski, potrafił uchwycić szczegóły, oddać dynamikę obserwowanej sytuacji, zaś kolorami przywołać odpowiedni nastrój.

Kurier Lubelski na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski