Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec handlu na terenie Muzeum na Majdanku. Stoiska mają zniknąć do końca czerwca

EP
- Gdybyśmy mogli zostać tutaj do listopada, byłoby nam o wiele łatwiej - mówi Marek Nagórny
- Gdybyśmy mogli zostać tutaj do listopada, byłoby nam o wiele łatwiej - mówi Marek Nagórny Jacek Babicz
Sprawa dotyczy kilku przedsiębiorców, którzy zajmują się m.in. produkcją nagrobków, a swoje punkty handlowe ulokowali obok cmentarza, na terenie Państwowego Muzeum na Majdanku. Umowy dzierżawy wygasają z końcem czerwca. Nie ma szans na ich przedłużenie.

- Czeka nas przeprowadzka w momencie, kiedy mamy najwięcej pracy - nie ukrywa Marek Nagórny, pracownik firmy Alfa.

Wyjaśnia, że w okresie od marca do końca października klienci zamawiają najwięcej nowych nagrobków. - Gdybyśmy mogli zostać tu do listopada byłoby nam o wiele łatwiej. Samo przenoszenie ciężkich płyt wymaga czasu - tłumaczy. Podobnie uważają też inni zainteresowani sprawą. - Postępują z nami nieelegancko. Jesteśmy tu od lat i nigdy nikomu nie przeszkadzaliśmy - mówi Leszek Roczniak, właściciel firmy Grantur. Przyznaje, że nie myśli o przeprowadzce. - Wszystko wskazuje na to, że zrezygnuję z punktu handlowego i pozostanę tylko przy zakładzie, który mieści się w Turce - mówi.

Władze Państwowego Muzeum na Majdanku potwierdzają, że umowy wygasają z końcem czerwca, a kolejne nie będą zawierane. - Przyjęty przez radnych w ubiegłym roku plan zagospodarowania przestrzennego wyklucza w praktyce prowadzenie na tym terenie działalności handlowej w tej formie - mówi Grzegorz Plewik, zastępca dyrektora muzeum.

Podkreśla, że przedsiębiorcy zostali o wszystkim poinformowani z wyprzedzeniem. Zaznacza, że dla muzeum to też nie była łatwa decyzja. - Tracimy na tym, bo nie będziemy mieć już wpływów z tytułu dzierżawy, ale z drugiej strony zależy nam także na uporządkowaniu tego terenu - mówi Plewik. Pytany, czy muzeum mogłoby podpisać z dzierżawcami umowy jeszcze na kilka miesięcy (zgodnie z tym, co sugerują przedsiębiorcy) odpowiada, że taka ewentualność nie jest brana pod uwagę.

Sprawie chce się przyjrzeć miejska radna Marta Wcisło, przewodnicząca Rady Lokalnej Przedsiębiorczości, która doradza prezydentowi w sprawach związanych z lokalnym biznesem. - Być może zaprosimy tych przedsiębiorców na najbliższe posiedzenie naszej rady - mówi Wcisło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski