– Mam nadzieję, że Kubie spodoba się u nas i będzie taka szansa, aby dołączył do Motoru Lublin. Byłby dla klubu niewątpliwie dużym wzmocnieniem, bo jest doświadczonym zawodnikiem, który ostatnie lata spędził w ciężkiej lidze tureckiej. Liczę, że się dogadamy – komentuje trener Marek Saganowski.
31-letni zawodnik przede wszystkim kojarzony jest z gry w warszawskiej Legii. Jej barw bronił w latach 2009-2016, w międzyczasie trafiając na krótkie wypożyczenia do innych klubów (między innymi do Lechii Gdańsk czy ŁKS-u Łódź).
Kosecki w ciągu prawie siedmiu lat spędzonych w ekipie Legionistów, sięgnął po dwa mistrzostwa Polski (2013, 2014) oraz po trzy puchary Polski (2012, 2013, 2015). Okres gry w Legii był bez wątpienia najlepszym w jego karierze, szczególnie lata 2012-2013.
Dobra postawa zaowocowała nawet powołaniami do pierwszej reprezentacji Polski. Z orzełkiem na piersi popularny “Kosa” zagrał pięć razy, zdobywając jedną bramkę (w meczu eliminacyjnym do mistrzostw świata przeciwko drużynie San Marino). W tym czasie jego wartość rynkowa sięgała nawet 2 milionów euro (aktualnie zawodnik wyceniany jest na 100 tysięcy euro).
Kosecki przez lata postrzegany był jako wielki talent, który jednak miał kłopot z ustabilizowaniem swojej dyspozycji. Występy fenomenalne przeplatał słabymi. W Legii łącznie rozegrał 109 spotkań, w których zdobył 20 bramek. Po raz ostatni koszulkę z charakterystyczną literką “L” założył 30 lipca 2016 roku, w meczu wyjazdowym przeciwko Wiśle Płock.
“Kosa” przeniósł się wówczas do niemieckiego Sandhausen, gdzie był już wcześniej na wypożyczeniu. W barwach drugoligowca zagrał w 37 spotkaniach (wliczając okres wypożyczenia), strzelając w nich 4 gole.
Po sezonie spędzonym za naszą zachodnią granicą wrócił do kraju, a konkretnie do Śląska Wrocław. W nim spędził sezon 2017/2018 (27 meczów, 5 trafień), a po jego zakończeniu przeniósł się do Turcji, do drużyny Adana Demirspor.
W kraju nad Bosforem grał przez trzy lata, jednak w 42 występach zdobył tylko jednego gola. Na początku 2021 roku ponownie wrócił do Polski. Tym razem zasilił szeregi Cracovii Kraków, z którą związał się półrocznym kontraktem. Osiem występów bez żadnego trafienia nie były dobrą reklamą i “Pasy” nie zdecydowały się na przedłużenie umowy. Od początku maja Kosecki pozostaje zatem wolnym zawodnikiem.
31-latek doskonale zna się z trenerem Motoru – Markiem Saganowskim, z którym razem zdobywali trofea w warszawskiej Legii. Szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich zatem doskonale wie, co może dać zespołowi.
Motor natomiast poszukuje wzmocnień. Zimą rozwiązał kontrakt z Brazylijczykiem – Vitinho. Priorytetem lublinian jest zatem znalezienie zawodnika ofensywnego, mogącego występować zarówno na skrzydle, jak również w środku pola. Nominalną pozycją Koseckiego jest prawa flanka.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?