Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin postawiły się w Turcji ekipie Fenerbahce Stambuł

Krzysztof Szuptarski
Krzysztof Szuptarski
Koszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin przegrały na wyjeźdze z ekipą Fenerbahce Alagoz Holding Stambuł 61:72, w meczu 12. kolejki Euroligi. Ubiegłoroczne mistrzynie tych rozgrywek musiały się jednak sporo namęczyć w starciu z lubliniankami. O triumfie Turczynek zadecydowała wygrana różnicą 12 oczek druga kwarta.

– Zagraliśmy dobre spotkanie, wchodząc w ten mecz celnymi rzutami. Od połowy drugiej kwarty Fenerbahce zbudowało przewagę, ale druga połowa była już na remisie. Tutaj trzeba pochwalić Justynę Adamczuk, która rozegrała naprawdę dobre minuty, bo w ataku rzuciła 7 punktów i to jest dla niej cenne doświadczenie, tak samo, jak dla innych dziewczyn. Pokazujemy, że to idzie w dobrą stronę, ale już w sobotę czeka nas ważne starcie z zespołem z Gdyni i będziemy walczyli o zwycięstwo – mówi Krzysztof Szewczyk, trener mistrzyń Polski.

Środową potyczkę otworzyła celną trójką Szwedka, Elin Gustavsson. Co prawda rzutem za dwa szybko odpowiedziała Napheesa, Collier, to przez kolejne pięć minut faworyzowane gospodynie nie potrafiły celnie rzucić do lubelskiego kosza. Podopieczne trenera Krzysztofa Szewczyka zdobyły w tym okresie 10 pkt. , prowadząc po sześciu minutach gry 13:2.

Dwie minuty później miejscowe traciły już tylko dwa oczka (11:13), gdy po raz kolejny celnie przymierzyła Collier. Po premierowej kwarcie, to lubelskie akademiczki miały jednak 5-punktową przewagę (18:13). Rezultat pierwszej kwarty przypięczętowała dwoma celnymi rzutami osobistymi, Amerykanka Bria Goss.

O następnej kwarcie, a właściwie o jej drugiej części, ekipa z "Koziego Grodu" chciałaby szybko zapomnieć, bowiem przegrała ten okres aż 5:19. W 12. minucie Łotyszka Kitija Laksa doprowadziła do remisu 20:20. Lublinianki nie poddawały się jednak i po kolejnych trzech minutach były ponownie na plus pięć (27:22).

Wówczas coś zacięło się w grze zielono-białych, które pozwoliły ekipie ze Stambułu na serię 14:0 i w efekcie Fenerbahce na minutę przed końcem pierwszej połowy wygrywało 36:27. Niemoc teamu Krzysztofa Szewczyka przełamała dopiero Goss, popisując się celnym rzutem zza linii 6,75 m. Ostatecznie oba zespoły zeszły na przerwę, przy prowadzeniu gospodyń 41:32.

Druga odsłona zaczęła się od dobrej gry Turczynek, które szybko powiększyły swoją przewagę (49:34). Akademiczki popełniały sporo prostych błędów, co przełożyło się na wynik w kolejnym fragmencie gry (57:37). W końcówce tej części gry lublinianki zdobyły jeszcze 9 oczek z rzędu, przegrywając jednak przed decydującą kwartą 46:57.

W czwartej odsłonie, która zakończyła się remisem 15:15, gospodynie cały czas kontrolowały wydarzenia na boisku, wygrywając pewnie cały mecz 72:61.

Fenerbahce Alagoz Holding – Polski Cukier AZS UMCS Lublin 72:61 (15:18, 26:14, 16:14, 15:15)

Fenerbahce: Meesseman 16, Collier 13, Laksa 11, Milic 10, Onar 6, Senyurek 6, Anderson 5, Uzun 5, Lekovic, Sacalir. Trener: Valérie Garnier

AZS UMCS: Goss 16, Gustavsson 12, Burton 10, Adamczuk 7, Zięmborska 7, Ullmann 5, Nassisi 2, Fiszer 2, Goszczyńska. Trener: Krzysztof Szewczyk

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski