Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin rozpoczynają ostatnią prostą sezonu zasadniczego

szupti
Natasha Mack. amerykańska środkowa Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin notuje średno 16,7 punktu na mecz, zbiera 10,6 piłek i blokuje 1,5 rzutu na spotkanie
Natasha Mack. amerykańska środkowa Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin notuje średno 16,7 punktu na mecz, zbiera 10,6 piłek i blokuje 1,5 rzutu na spotkanie Wojciech Szubartowski
Koszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin w środę o godz. 20 zmierzą się w hali MOSiR Bystrzyca ze Ślęzą Wrocław. Alademiczki wkraczają w decydującą fazę sezonu zasadniczego Energa Basket Ligi Kobiet.

Team Krzysztofa Szewczyka w ostatniej kolejce pokonał wysoko na wyjeździe MKS Znicz Pruszków 95:67. Dla wicemistrzyń kraju było to dziesiąte zwycięstwo w obecnej kampanii EBLK, a zarazem pierwsze starcie od 1 lutego, gdy odpadły z europejskich pucharów, po wyjazdowej porażce w Saragossie. Wcześniej lublinianki przegrały trzy ligowe potyczki z rzędu.

– Wiadomo, że pierwszy pojedynek, więc była tam jakaś doza niepewności. Chcieliśmy zagrać szerokim składem i to nam się udało. W środę mamy ważny mecz ze Ślęzą, później Puchar Polski i mecz z Gdynią – mówi Krzysztof Szewczyk, szkoleniowiec lublinianek.

– Dlatego cieszymy się, że mogliśmy użyć wszystkich zdrowych zawodniczek i dać każdej dziewczynie czas na parkiecie. Zrobiliśmy swoje, cieszy, że wróciliśmy na tę zwycięską ścieżkę, po tej słabej passie przed przerwą na kadrę. Zdobyliśmy dużo punktów z szybkiego ataku i zaczęliśmy trafiać rzuty trzypunktowe. To pozwoliło nam zbudować przewagę – dodaje.

Z kolei ekipa z Dolnego Śląska wraca do gry po blisko miesiącu przerwy. Wrocławianki ostatni ligowy mecz rozegrały bowiem 29 stycznia w Gdyni. Aktualnie zamują dziewiątą pozycję w tabeli EBLK. Ślęza ma o jeden mecz rozegrany mniej od lublinianek, które są obecnie szóste.

– Lublin to zupełnie inny zespół, aniżeli ten z pierwszej rundy. Potencjał mają duży, ale nie pokazują go w spotkaniach ligowych. Mają za sobą dużo wpadek i na pewno nie są w stabilnej formie w każdym spotkaniu. Ciężko doszukiwać się jednego dominującego ogniwa. Stanacev wszystkim kieruje jako podstawowa jedynka, Mack ma swoją renomę w lidze i drugi sezon gra bardzo dobrze. Dojście Taylor to ważny punkt, gdyż bierze na siebie bardzo dużo i jest graczem, który potrafi seryjnie zdobywać punkty – podkreśla Arkadiusz Rusin, trener wrocławianek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski