Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarki Pszczółki Polski-Cukier AZS UMCS Lublin rozgromiły w Poznaniu ekipę Enei AZS

SZUPTI
04.10.2017 poznan gd enea azs poznan pszczolka lublin. glos wielkopolski. fot. grzegorz dembinski/polska press
04.10.2017 poznan gd enea azs poznan pszczolka lublin. glos wielkopolski. fot. grzegorz dembinski/polska press Grzegorz Dembinski
Koszykarki Pszczółki Polski-Cukier AZS UMCS Lublin odniosły swoje drugie zwycięstwo w rozgrywkach Basket Ligi Kobiet. W środę pokonały na wyjeździe ekipę Enei AZS Poznań różnicą 23 oczek. Podopieczne trenera Wojciecha Szawarskiego były zdecydowanymi faworytkami starcia, bowiem poznańskie koszykarki po pięciu latach występów w 1. lidze dopiero w tym roku powróciły na parkiety ekstraklasy.

Lublinianki miały dodatkowo ułatwione zadanie, gdyż w poznańskiej drużynie nie zagrała jedna z dwóch Amerykanek, Jazmine Davis, która w meczu z Basketem 90 Gdynia doznała urazu mięśnia. Natomiast jej rodaczka Sidney Cook nie stanowiła wielkiego zagrożenia dla zespołu z Koziego Grodu. Pozostałe zawodniczki w ekipie z Poznania to mało doświadczone Polki.

Pojedynek w Poznaniu tylko przez pierwsze cztery minuty zapowiadał emocje, gdy na tablicy wyników był remis po 5. Od tego momentu Pszczółka zaczęła odskakiwać, wygrywając pierwszą kwartę 11 oczkami (20:9)

Druga odsłona to kompromitacja gospodyń, które przegrały tę część meczu aż 3:25. Co ciekawe, przez pierwsze 8 minut tej kwarty nie potrafiły rzucić żadnego punktu, pomimo, że w barwach Pszczółki pojawiały się już zawodniczki rezerwowe. Niemoc rzutową poznanianek przełamała dopiero Marta Nowicka z rzutu osobistego, przy stanie 39:9 dla przyjezdnych. Kompromitacją był również fakt, że gospodyniom w drugiej kwarcie nie udało się ani razu rzucić celnie z gry. Przed zejściem na przerwę Pszczółka miała już 33 oczka zaliczki (45:12).

Po zmianie stron zespół Enei AZS poderwał się nieco do boju i po sześciu minutach 3 kwarty przegrywał "tylko" 25:49. Kolejne 7 oczek z rzędu rzuciły jednak koszykarki Pszczółki i prowadziły już 56:25. Ostatecznie miejscowym udało się wygrać tę odsłonę 17:12, ale przed decydującą kwartą lublinianki miały aż 28-punktową zaliczkę (57:29).

Gospodyniom udało się wygrać także czwartą odsłonę, dzięki dobrej skuteczności , szczególnie w ostatnich trzech minutach. W tym czasie poznanianki trafiły między innymi trzy razy z rzędu zza linii 6,75 m. Wynik meczu został już jednak znacznie wcześniej przesądzony.

ENEA AZS POZNAŃ - PSZCZÓŁKA POLSKI - CUKIER AZS UMCS LUBLIN 54:77 (9:20, 3:25, 17:12, 25:20)
ENEA: Woźniak 10, Bednarczyk 7, Cook 7, Tyszkiewicz 7, Parzeńska 6, Marciniak 5, Szloser 5, Niemojeweska 4, Nowicka 3, Kotuła, Stefańczyk. Trener: Krzysztof Dobrowolski
PSZCZÓŁKA: Dorogobuzowa 15, Ugoka 13, Fitzgerald 11, Butulija 10, Dobrowolska 9, Mistygacz 6, Cebulska 5, Poleszak 4, Witkowska 4, Kędzierska. Trener: Wojciech Szawarski


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski