Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarska Euroliga zawita do Lublina. Szansa AZS UMCS Lublin na pierwsze zwycięstwo

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Lubelskie koszykarki w tym sezonie debiutują na parkietach najsilniej obsadzonych rozgrywek
Lubelskie koszykarki w tym sezonie debiutują na parkietach najsilniej obsadzonych rozgrywek AZS UMCS Lublin
W halach rywalek koszykarkom Polskiego Cukru AZS UMCS nie udało się podjąć wyrównanej walki, ale w czwartek Euroliga po raz pierwszy zawita do lubelskiej hali MOSiR. Akademiczki zagrają o pierwsze zwycięstwo z rumuńskim ACS Sepsi SIC.

Koszykarki AZS UMCS zadebiutowały w najbardziej prestiżowych i najsilniejszych rozgrywkach w Europie porażkami we Włoszech z Famila Schio różnicą 20 punktów oraz w Hiszpanii z Walencją różnicą 19 punktów. W czwartek zespół trenera Krzysztofa Szewczyka zagra przed własną publicznością z ACS Sepsi SIC z Rumunii.

- Jest to zespół w naszym zasięgu. Musimy oczywiście zagrać dobre spotkanie, ale jeżeli dobrze zaprezentujemy się w defensywie i wystąpimy w pełnym składzie, to mamy szansę na pierwsze zwycięstwo - twierdzi szkoleniowiec akademiczek.

Trener czeka na powrót do gry Reki Bernath, która ze względu na kontuzję nie miała jeszcze okazji zadebiutować w lubelskich barwach. Jest duża szansa, że w czwartek Węgierka wybiegnie na parkiet. W minioną niedzielę, w ligowym meczu z Bydgoszczą, nie wystąpiła także Aleksandra Zięmborska. - Ola wróciła z kadry 3x3 z kontuzją. Zagrała natomiast w dwóch meczach, bo była taka potrzeba. Postanowiliśmy jednak dać jej czas na wyleczenie urazu i mam nadzieję, że w czwartek będzie już gotowa - wyjaśnia Szewczyk.

Z Rumunkami powinna zagrać również Channon Fluker, nieobecna w meczu w Walencji. Amerykanka miała kilka dni wolnego, ale w spotkaniu z Bydgoszczą rozegrała prawie 15 minut. Fluker była najlepszą zawodniczką AZS w potyczce we Włoszech. Zdobyła wówczas 14 punktów (6/12 z gry) oraz zebrała sześć pilek.

- Jesteśmy po dwóch meczach w Eurolidze, w których nie zagraliśmy tak, jak byśmy chcieli. Ale musimy pamiętać z jakimi zespołami tam gramy. Euroliga jest dla nas dużym polem do nauki, która przede wszystkim powinna zaprocentować w polskiej lidze. W Schio i Walencji zobaczyliśmy, jak funkcjonują kluby z europejskiego topu, jeżeli chodzi o organizację i szerokość składu. To dla nas fajne doświadczenie. Nie nakładamy na siebie dużej presji, natomiast chcemy zagrać dobre spotkanie na poziomie Euroligi i na pewno z Rumunkami jesteśmy w stanie powalczyć o zwycięstwo - podkreśla Krzysztof Szewczyk.

Podobnego zdania są eksperci typujący mecze na oficjalnej stronie rozgrywek Euroligi. W parze polsko-rumuńskiej stawiają oni na wygraną AZS UMCS. Ale na pierwszą wygraną liczą także w ekipie ACS Sepsi SIC, która rozpoczęła od porażek w Saragossie (57:85) i u siebie z zespołem z Schio (58:70).

- W obu meczach pierwszą kwartę przegraliśmy dwucyfrową różnicą. Musimy być od początku odważniejsi i pewniejsi swoich umiejętności. Trudno jest bowiem później odrobić te straty z tak mocnymi drużynami. Mam nadzieję, że w następnym meczu od początku zagramy lepiej i się poprawimy. Popełnimy mniej błędów i będziemy trzymać się naszego planu - podkreśla Zoran Mikes, trener drużyny z Rumunii.

Spotkanie z ACS Sepsi SIC rozpocznie się o godzinie 19 w hali MOSiR przy Al. Zygmuntowskich. Bilety (w cenie 20 zł normalne i 15 zł ulgowe) dostępne są w sklepie internetowym na stronie AZS UMCS oraz przed meczem w kasach hali.

- Rumuński zespół ma szeroki skład, dużo zagranicznych zawodniczek. Grają dosyć ruchliwą koszykówkę opartą na bieganiu i dużej liczbie zasłon. Przez to gra się z nimi nieprzyjemnie, ale zagramy pierwszy raz w Eurolidze u siebie i powalczymy o wygraną - twierdzi Krzysztof Szewczyk.

To nie jedyne w tym tygodniu emocje związane z grą koszykarek Polskiego Cukru AZS UMCS. W niedzielę, 22 października, akademiczki zagrają u siebie drugie spotkanie w Orlen Basket Lidze Kobiet. Tym razem ich przeciwnikiem będzie zespół MKS Pruszków, który już dwukrotnie miał okazję powalczyć o ligowe punkty. Dwa razy jednak wysoko przegrał - w Sosnowcu 55:90 i w Gorzowie 45:76. Niedzielne spotkanie z MKS Pruszków rozpocznie się o godzinie 16.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski