Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze TBV Startu Lublin zagrają dzisiaj w Gdyni, pierwszy z serii trzech wyjazdowych meczów

Krzysztof Nowacki
Dzisiejszym meczem z Asseco Gdynia (godz. 19) koszykarze TBV Startu rozpoczną serię trzech wyjazdowych potyczek. Oprócz meczu w Gdyni lubelską drużynę czekają jeszcze spotkania we Włocławku z Anwilem i w Ostrowie Wlkp. ze Stalą.

– Czekają nas trzy ciężkie wyjazdy. Na razie jednak skupiamy na pierwszym przeciwniku – mówi Mateusz Dziemba. - Asseco to młody zespół, bardzo ambitny. Spodziewamy się, że zaatakują nas od pierwszej minuty. Myślę, że to będzie nas najcięższy mecz – dodaje gracz TBV Startu.

Obie drużyny legitymują się identycznym bilansem po pierwszych spotkaniach sezonu (dwa zwycięstwa i porażka).
- W Asseco większość zawodników jest młodych, ale mają też doświadczonych graczy. Grają szybką koszykówką i musimy się na to przygotować – twierdzi Dziemba.

Najlepiej punktującym zawodnikiem gdyńskiej drużyny jest najbardziej doświadczony w zespole, 33-letni Krzysztof Szubarga. Wielokrotny reprezentant Polski zdobywa w tym sezonie średnio 19,33 pkt/mecz. Z kolei najlepszy strzelec Startu, Chavaughn Lewis, rzuca średnio 28,67 pkt/mecz.

I głównie właśnie od postawy Lewisa oraz Jamesa Washingtona uzależniona jest gra czerwono-czarnych. TBV Start to obecnie najlepiej rzucający zespół w Polskiej Lidze Koszykówki. Ale i zawodnicy Asseco potrafią zdobywać punkty, co może zwiastować wysoki wynik bezpośredniej konfrontacji. Ale to nie atak, a obrona będzie miała zapewne decydujące znaczenie dla końcowego rozstrzygnięcia.

- Na treningach cały czas skupiamy się na poprawie gry w obronie. To u nas trochę kuleje. Gdy jest lepsza obrona, wtedy łatwiej gra się w ataku, o który się nie martwię. Mamy ludzi do zdobywania punktów. Kluczem do zwycięstwa będzie obrona i zatrzymanie szybkich ataków rywala. Musimy bardziej komunikować się na boisku – uważa Dziemba.

Gdynianie w jedynym meczu we własnej hali w tym sezonie pokonali Czarnych Słupsk 81:77 (Start przegrał w Słupsku 88:89). Drugie zwycięstwo przywieźli natomiast z Warszawy, gdzie wygrali z Legią 87:76 (Lublinianie wygrali z Legią w hali Globus 95:85). Porażką z kolei zakończył sę ich wyjazd do Torunia na mecz z Polskim Cukrem (79:87).
- Czeka nas bardzo wymagające, bardzo szybkie spotkanie, które będzie nas kosztowało dużo zdrowia - nie ma wątpliwości Mateusz Dziemba, który w tym sezonie na parkiecie przebywa średnio 28 minut.


ZOBACZ TAKŻE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski