- Mamy duże szanse na sukces. Wszystkie zawodniczki są zdrowe i w pełni zmobilizowane - mówi Sławomir Depta, trener AZS UMCS. - Jeżeli natomiast przegramy, czego oczywiście, nie zakładamy, będziemy trzymać kciuki, żeby JAS-FBG Sosnowiec pokonało AZS Uniwersytet Warszawski. Wtedy również będziemy w czwórce.
Tyle tylko, że spotkanie w Sosnowcu odbędzie się dzień później i obydwie ekipy będą znały wynik piątkowej potyczki. - Tak nie powinno być, ale nic na to nie poradzimy. Skupiamy się na swojej konfrontacji - dodaje Depta.
Gospodynie piątkowej potyczki w środę w zaległym, arcyważnym meczu 13. kolejki przegrały w Warszawie z Uniwersytetem 50:74 i nie mają już szans na awans do play-0ff. Na pewno będą też zmęczone graniem co kilka dni, ale w lubelskiej ekipie nikt nie ma zamiaru lekceważyć rywalek.
- Na pewno zmęczenie będzie miało duży wpływ na losy tego spotkania. Poza tym Basket przegrał mecz o życie, więc z pewnością zeszło z niego powietrze - mówi Depta. - Ale z drugiej strony przeciwko nam zagra on na luzie. W pierwszym meczu w Lublinie, wygraliśmy, więc mamy przewagę psychologiczną. Wszystko i tak rozstrzygnie się na boisku. Chcemy zrobić swoje i w dobrych humorach wracać do Lublina.
Ku przestrodze, Basket u siebie przegrał tylko dwa mecze. Po raz ostatni, zespół z Aleksandrowa Łódzkiego stracił punkty 21 października przegrywając z obecnym liderem Ostrovią Ostrów Wielkopolski. W jego szeregach występują doświadczone Edyta Koryzma, Daiva Jodeikaite, czy uzdolniona młoda Roksana Schmidt. - Basket to nie tylko doświadczone, ograne zawodniczki, ale też utalentowana młodzież. W tym klubie wykonują bardzo dobrą pracę z młodzieżą - kończy Depta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?