W piątek po południu Start wyjechał do Ostrowa. W minionym tygodniu trener Dominik Derwisz zaaplikował swoim podopiecznym dodatkową dawkę treningów.
- Ćwiczyliśmy przede wszystkim obronę. Zajęcia były wyjątkowo ciężkie. Wszyscy spodziewamy się, że to przyniesie skutek - mówi Michał Sikora. - Po porażce ze Śląskiem od razu chcieliśmy o tym meczu zapomnieć. Mówiliśmy sobie, że przed nami jeszcze tyle spotkań, że nie można się załamywać. Szybko przestawiliśmy się na myślenie o Stali, w końcu jesteśmy doświadczonym zespołem, nie wolno się załamywać - przekonuje "Sikor", któremu jako jednemu z niewielu graczy nie można wiele zarzucać po porażce ze Śląskiem.
- Od początku sezonu czuję, że jestem w dobrej dyspozycji fizycznej. Potrzebuję jedynie gry. Jeśli będę dostawał minuty, będzie dobrze. Myślę zresztą, że lada moment jako zespół również zaczniemy funkcjonować - dywaguje rozgrywający.
Stal to w tym sezonie jeden z głównych kandydatów do awansu (w tym sezonie powrócił do niej wychowanek AZS Lublin, Wojciech Szawarski).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?