Paweł Turkiewicz, trener lublinian zapowiadał przed meczem, że jego drużyna będzie chciała jak najdłużej być w grze, co mogłoby przynieść nawet wygraną. Piątkowe starcie rozpoczęło się po myśli przyjezdnych. Po celnym trafieniu Bartosza Diduszko goście objęli prowadzenie, które co chwila się zmieniało. W pewnej chwili Trefl odskoczył na pięć oczek, ale goście odrobili straty i po pierwszej kwarcie prowadzili 25:22. W drugich 10 minutach lublinianie jeszcze powiększyli swoją przewagę i do szatni schodzili wygrywając 49:42.
Niestety po zmianie stron coś się w lubelskiej ekipie zacięło, a miejscowi seryjnie zaczęli trafiać za trzy punkty. Wypracowali sobie bezpieczną przewagę, której nie oddali do końca spotkania. Czerwono-czarni i tak pokazali, że są w stanie nawiązać walkę z trudnym przeciwnikiem, ale po raz kolejny zabrakło im doświadczenia z parkietów Tauron Basket Ligi.
Trefl Sopot – Wikana Start Lublin 111:94 (22:25, 20:24, 34:20, 35:25)
Trefl: Bendžius 29 (7x3, 5 zbiórek), Leończyk 16, Michalak 14 (1x3, 6 zbiórek, 4 asysty), Lydeka 13 (5 zbiórek), Dzierżak – Kemp 22 (4x3), Dutkiewicz 10 (3x3), Kulka 4 (1x3), Vasiliauskas 3 (1x3, 4 asysty), Stefański
Wikana Start: B. Diduszko 24 (1x3), Śmigielski 15 (1x3, 4 asysty), Allen 12, Lewandowski 7 (8 zbiórek), Wojdyła 4 – Trojan 15 (8 zbiórek), Czujkowski 11 (2x3), Ł. Diduszko 6 (1x3), Kowalski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?