Podopieczni trenera Dominika Derwisza prowadzili w sobotnim spotkaniu od początku meczu do połowy trzeciej kwarty. Momentem przełomowym była akcja 3+1 Tomasza Fortuny w 25 minucie, który dzięki niej wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie 47:45. Potem Start popadł w niemoc, a Sokół zaliczył serię 16:1.
Gdy na tablicy wyników pojawił się wynik 59:46 dla gospodarzy, wydawało się, że jest po meczu. Lublinianie ostro wzięli się jednak do roboty i pod koniec spotkania znacznie zmniejszyli straty. Niestety miejscowi nie mylili się w decydujących momentach z linii rzutów wolnych i "dowieźli" triumf do ostatniej syreny.
W zespole Startu po raz pierwszy w tym sezonie zagrał Sebastian Szymański. Obrońca, pozyskany w minionym tygodniu z Turowa Zgorzelec, zdobył 3 punkty.
Sokół Łańcut - Wikana-Start Lublin 76:72 (15:22, 23:16, 23:13, 15:21)
Sokół: Baran 18, Gawrzydek 13, Fortuna 12, Dubiel 9, Klima 8, Pieloch 7, Hałas 7, Młynarski 2.
Wikana: Celej 24, M. Wilczek 16 (16 zb.), Ł. Wilczek 12, Kowalski 7, Łuszczewski 4, Szczypka 4, Szymański 3, Sikora 2, Czujkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?