Koszykówka: niektórzy gracze Olimpu-Start Lublin mogą mieć obcięte pensje

- Żadnych drastycznych konsekwencji nie będzie, ale niektórzy zawodnicy mają tak skonstruowane kontrakty, że pozwala to na podjęcie pewnych decyzji - mówi tajemniczo prezes Witold Czarnecki. - Ktoś może mieć np. obciętą pensję - dodaje już dużo jaśniej trener Dominik Derwisz.

Wielu graczy prezentuje się poniżej swojego poziomu i to oni znajdą się pod baczną obserwacją w najbliższych meczach. - Chciałbym, aby niektórzy dawali zespołowi tyle, co w poprzednim sezonie - mówi Derwisz, nie chcąc udzielać jasnej odpowiedzi na pytanie o to, kto zawodzi.

Ta wskazówka pozwala wywnioskować, że chodzi tu prawdopodobnie o Pawła Kowalskiego, czy Łukasza Kwiatkowskiego. Słabiej gra także na razie Przemysław Łuszczewski, po którego przyjściu wiele sobie obiecywano. Pojawiła się nawet plotka, że z Łuszczewskim Start może rozwiązać kontrakt, w poszukiwaniu oszczędności na nowych zawodników...

- Pierwsze słyszę o takim czymś. Nie wydaje mi się jednak, abyśmy mieli takie rozwiązanie. Przemek jest z nami od trzech tygodni i wciąż potrzebuje czasu na złapanie formy - mówi Derwisz. - Proszę też zwrócić uwagę na to, jak nam zubożała ławka rezerwowych. Nie ma Króla, Bidyńskiego, czy Prostaka - zauważa trener.

Start ma czas na transfery do 30 października. Wczoraj został zakontraktowany pierwszy nowy zawodnik, Sebastian Szymański. To rozgrywający, którego doskonale znają koszykarze Novum Lublin. Rywalizowali z nim bowiem na poziomie kadeckim i juniorskim, gdy Szymański grał w Turowie Zgorzelec. Trzy lata temu zawodnik podpisał kontrakt z seniorską ekipą Turowa, jednak ostatnio był wypożyczany. Rok temu grał w Sudetach Jelenia Góra.

To nie koniec wzmocnień. - Nazwisk nie będę podawał. Mamy czas do 30 października na transfery, a także do 15 stycznia na wypożyczenie k