Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: Olimp-Start Lublin zmierzy się z GKS Tychy

Tomasz Biaduń
Łukasz Kwiatkowski ostatnio zawodzi najbardziej w Starcie
Łukasz Kwiatkowski ostatnio zawodzi najbardziej w Starcie Karol Wiśniewski
Tych słów możemy używać ostatnio bardzo rzadko, ale teraz wreszcie mamy ku temu okazję. Olimp-Start Lublin jest umiarkowanym faworytem sobotniego meczu w pierwszej lidze koszykarzy (godz. 18). Podopieczni trenera Dominika Derwisza goszczą w Tychach na boisku ostatni w tabeli GKS.

Koszykówka: Olimp-Start Lublin przegrał z MKS Dąbrowa Górnicza 62:69 (ZDJĘCIA)

- Może to i ostatnia, ale na pewno wciąż bardzo groźna drużyna - przestrzega Derwisz. Tyska ekipa ma za sobą nie lada problemy. Była już nawet zawieszana przez PZKosz w rozgrywkach. M.in. to spowodowało, że GKS spadł na ostatnie miejsce w tabeli. Z zespołu odeszło w międzyczasie kilku zawodników i obecnie jego siła opiera się właściwie na dwóch-trzech bardziej doświadczonych graczach, otoczonych przez grupę juniorów.

Najbardziej znanym koszykarzem GKS jest Mariusz Bacik. 38-letni weteran polskich parkietów, mimo upływu czasu, wciąż odgrywa kluczową rolę. - Mariusz to marka, klasa. Jeśli pozwala mu się grać, jest bardzo groźny. To zresztą chyba najgroźniejszy gracz rywali, i to nawet nie pod kątem zdobywanych punktów, ale tego, że jest liderem na boisku, kieruje świetnie kolegami - zachwala Bacika Derwisz.

Mierzący 206 cm zawodnik może sprawić lublinianom tym więcej problemów, że ci mają ostatnio wielki ból głowy ze strefą podkoszową. Zawodzi przede wszystkim Łukasz Kwiatkowski, a słabszy mecz zaliczył Sergiusz Prażmo, przez długi czas "ciągnący" grę Startu.

- W jego przypadku trudno rozsądzać, czy to kwestia zmęczenia, czy tylko przypadek. Na treningach tego zmęczenia nie widać, więc mam nadzieję, że prawdziwa jest ta druga opcja - dywaguje Derwisz.

Niestety, Start będzie musiał poradzić sobie bez Michała Sikory, który odniósł kontuzję mięśnia dwugłowego jeszcze w meczu ze Sportino w Inowrocławiu (ubiegła sobota) i czeka go przynajmniej dwutygodniowa przerwa.

Mecz w Tychach, mimo że półmetek sezonu jeszcze przed nami, może mieć kluczowe znaczenie dla układu w tabeli. Start ma nad GKS obecnie cztery oczka przewagi, ale też aż o dwa mecze więcej.

Po powrocie ze Śląska lublinianie jeszcze nie udadzą się na przerwę świąteczną. Już w poniedziałek bowiem czeka ich tradycyjny, charytatywny Mecz Słodkich Serc z Polonią Warszawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski