Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: Wikana-Start Lublin chce podtrzymać passę

Marcin Puka
Koszykarze pierwszoligowej Wikany-Startu Lublin na sześć kolejek przed zakończeniem rundy zasadniczej zajmują ósme miejsce w tabeli, dające prawo gry w play-off. Dzisiaj (godz. 18) w przypadku wyjazdowego zwycięstwa w Dąbrowie Górniczej z MKS, podopieczni Dominika Derwisza mogą znacznie poprawić swoją lokatę w tabeli.

- Tabela jest bardzo spłaszczona - mówi Łukasz Wilczek, rozgrywający lublinian. - Do trzeciej Dąbrowy Górniczej tracimy zaledwie jeden punkt, ale z drugiej strony mamy tylko oczko przewagi nad jedenastą w tabeli Polonią Przemyśl. Dlatego każde zwycięstwo jest na wagę złota. Chcemy wygrać przynajmniej pięć meczów.

Wydaje się, że jest to cel możliwy do zrealizowania. We własnej hali podopieczni Dominka Derwisza przegrali po raz ostatni 19 października z zajmującym pierwsze miejsce Śląskiem Wrocław. W dodatku wreszcie czerwono-czarni "zatrybili" na wyjazdach, gdzie zaczęli zdobywać dwa punkty.

- Po prostu jesteśmy w formie. Wiedziałem, że nasza praca na treningach w końcu zaprocentuje również w obcych halach - mówi rozgrywający Wikany-Startu. - Do Dąbrowy Górniczej również jedziemy po zwycięstwo.

W lubelskiej ekipie wszyscy są gotowi do gry, chociaż w treningach nie bierze udziału Tomasz Celej. Jeden z najskuteczniejszych koszykarzy Wikany-Startu ma problem ze ścięgnem Achillesa. - Tomek ostatnio zdobywał dla nas dużo punktów i mamy nadzieję, że ta sytuacja nie odbije się na jego formie - dodaje Wilczek. - Ale wiem też, że gospodarze zagrają bez swojego doświadczonego rozgrywającego Grzegorza Grochowskiego, który mocno dał się nam we znaki w pierwszym meczu.

Tego ostatniego może zastąpić Michael Gospodarek, były zawodnik Novum Lublin. - W ostatnim spotkaniu dostał więcej minut i zdobył dużo oczek. Ale brakuje mu ogrania na pierwszoligowych parkietach i będzie mu z nami ciężko - prognozuje Wilczek.

W Lublinie wygrali miejscowi 85:74, więc przewaga psychologiczna jest po ich stronie. - Na pewno będzie to miało jakiś wpływ, ale wydaje mi się, że kluczem do sukcesu będzie nasza dobra gra w obronie - zdradza Wilczek. - Już nieraz defensywą wygrywaliśmy mecze, nawet przy słabszej skuteczności.

W niedzielę (godz. 13) pierwszoligowe koszykarki AZS UMCS Lublin zmierzą się w Gdyni z Brokersem.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski