Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Kraśnik odbity Judaszowi". Sąd odroczył rozprawę. Powód? Pismo od przedstawicieli Facebook'a

Sandra Michalewska, Naszemiasto.pl
Wydrukowany screen przedstawiający wpis na profilu Jacka Madejka przekazał radnym Jarosław Stawiarski
Wydrukowany screen przedstawiający wpis na profilu Jacka Madejka przekazał radnym Jarosław Stawiarski SM
Sprawa słynnego wpisu na Facebooku o treści "Kraśnik odbity Judaszowi. Łysy pakuj się...", mimo oczekiwań, w środę nie znalazła swojego finału. Sędzia Ernest Plewa odroczył ją, bo nieoczekiwanie nadeszło pismo w języku angielskim od przedstawicieli portalu społecznościowego. Dokument, który jest dowodem w sprawie, trafi do tłumacza przysięgłego. Stronami w tym procesie są dwaj polityczni konkurenci: Jarosław Stawiarski, wiceburmistrz Kraśnika oraz Jacek Madejek, miejski radny.

Spór między politykami wybuchł w czerwcu 2012r. Wówczas po przegranych wyborach przez Jarosława Stawiarskiego na pełnomocnika PiS w powiecie kraśnickim radny Madejek zamieścił na Facebook'u wpis o treści: "Kraśnik odbity Judaszowi! Łysy pakuj się…" udostępniając link do artykułu na temat utraty funkcji pełnomocnika PiS przez obecnego zastępcę burmistrza miasta.

Wiceburmistrz poczuł się znieważony pierwszą częścią wpisu i postanowił dochodzić swoich praw w sądzie. Na początku lipca ub. roku złożył prywatny akt oskarżenia o publiczną zniewagę za pomocą środków masowego przekazu.

Proces karny ruszył pod koniec października ubiegłego roku. W kwietniu br. kraśnicki sąd umorzył ją ze względu na niestawiennictwo w określonym terminie Stawiarskiego. Wiceburmistrz od tej decyzji postanowił się jednak odwołać. Pojawił się on bowiem w sądzie, ale z kilkunastominutowym spóźnieniem. Tłumaczył się, że miał ważne obowiązki służbowe. Decyzją SO w Lublinie sprawę skierowano do ponownego rozpatrzenia.

W środę miała się odbyć ostatnia rozprawa. Nieoczekiwanie nadeszło jednak pismo od przedstawicieli Facebooka w sprawie wpisu, o który toczy się spór. To dowód w sprawie, o który sąd wielokrotnie występował do portalu. Do środy bezskutecznie.

Z tego względu sąd postanowił odroczyć sprawę do 10 października. - Zlecam przetłumaczenie informacji z Facebooka tłumaczowi przysięgłemu - poinformował Ernest Plewa, sędzia Sądu Rejonowego w Kraśniku.

Nadesłane pismo przyszło bowiem w języku angielskim. Dodatkowo podczas środowej rozprawy sąd odtworzył nagranie z sesji Rady Miasta, na której radny stwierdził, że słowa nie były kierowane do wiceburmistrza.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski