Spór między politykami wybuchł w czerwcu 2012r. Wówczas po przegranych wyborach przez Jarosława Stawiarskiego na pełnomocnika PiS w powiecie kraśnickim radny Madejek zamieścił na Facebook'u wpis o treści: "Kraśnik odbity Judaszowi! Łysy pakuj się…" udostępniając link do artykułu na temat utraty funkcji pełnomocnika PiS przez obecnego zastępcę burmistrza miasta.
Wiceburmistrz poczuł się znieważony pierwszą częścią wpisu i postanowił dochodzić swoich praw w sądzie. Na początku lipca ub. roku złożył prywatny akt oskarżenia o publiczną zniewagę za pomocą środków masowego przekazu.
Proces karny ruszył pod koniec października ubiegłego roku. W kwietniu br. kraśnicki sąd umorzył ją ze względu na niestawiennictwo w określonym terminie Stawiarskiego. Wiceburmistrz od tej decyzji postanowił się jednak odwołać. Pojawił się on bowiem w sądzie, ale z kilkunastominutowym spóźnieniem. Tłumaczył się, że miał ważne obowiązki służbowe. Decyzją SO w Lublinie sprawę skierowano do ponownego rozpatrzenia.
W środę miała się odbyć ostatnia rozprawa. Nieoczekiwanie nadeszło jednak pismo od przedstawicieli Facebooka w sprawie wpisu, o który toczy się spór. To dowód w sprawie, o który sąd wielokrotnie występował do portalu. Do środy bezskutecznie.
Z tego względu sąd postanowił odroczyć sprawę do 10 października. - Zlecam przetłumaczenie informacji z Facebooka tłumaczowi przysięgłemu - poinformował Ernest Plewa, sędzia Sądu Rejonowego w Kraśniku.
Nadesłane pismo przyszło bowiem w języku angielskim. Dodatkowo podczas środowej rozprawy sąd odtworzył nagranie z sesji Rady Miasta, na której radny stwierdził, że słowa nie były kierowane do wiceburmistrza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?