Kraśnik szczęśliwy dla MKS. Lublinianki pokonały KPR Jelenia Góra

Cel wyjazdu poza Lublin na domowe spotkanie był jeden: promocja piłki ręcznej w regionie. Podopieczne Roberta Lisa swoje zadanie zrealizowały, pokonując rywala, KPR Jelenia Góra 32:23.

Starcie lepiej rozpoczęły lublinianki, już po 4 minutach prowadząc 3:0. To, że KPR pozostawał bez gola było w dużej mierze zasługą Gabrijeli Besen, która weszła w to spotkanie bardzo dobrze. Po raz pierwszy skapitulowała ona dopiero po rzucie karnym dla przeciwniczek. Premierowy gol dodał przyjezdnym animuszu, bowiem niedługo po nim zdołały one doprowadzić do remisu, po 3. Także kolejne minuty były mocno wyrównane, ale to jednak lublinianki przez większość czasu utrzymywały jedno-dwubramkową przewagę. Na +3 MKS wrócił natomiast po niespełna 18 minutach, kiedy na 9:6 trafiła Kinga Achruk. Do końca tej części gry mistrzynie Polski wypracowały sobie jeszcze większą przewagę i do szatni zeszły przy wyniku 16:11.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ większej zmianie. MKS utrzymywał wysoką przewagę, która na 13 minut przed końcową syreną wynosiła już osiem trafień (24:16). Cały mecz zakończył się natomiast zwycięstwem biało-zielonych 32:23.

W tabeli Superligi MKS wciąż zajmuje drugie miejsce z jednym punktem straty do liderującego Zagłębia Lubin. Miedziowe w tej kolejce pokonały 21:18 KPR Gminy Kobierzyce.

MKS Perła Lublin - KPR Jelenia Góra 32:23 (16:11)

MKS Perła: Bešen, Januchta - Rosiak 8, Achruk 6, Urtnowska 4, Kowalska 3, Królikowska 3, Nestsiaruk 2, Gęga 2, Łabuda 1, Matuszczyk 1, Nocuń 1, Stasiak 1, Szarawaga, Moldrup. Kary: 6 min. Trener: Robert Lis.

KPR: Szczurek, Filończuk – Kobzar 5, Tomczyk 3, Załoga 3, Najdek 3, Bielecka 3, Skowrońska 2, Kanicka 2, Żukowska 1, Oreszczuk 1, Świerżewska. Kary: 6 min. Trener: Michał Pastuszko.

Sędziowali: Grzegorz Młyński, Rafał Puszkarski.