Zaskoczenie? W żadnym wypadku. O takim scenariuszu wydarzeń pisaliśmy na łamach Kuriera już pod koniec października. Teraz niezbędne wyjaśnienia. Krzysztof Komorski musiał pożegnać się z ratuszem, bo zdobył mandat radnego województwa.
W środę zaczął pracę w MOSiR. - Pan prezydent (chodzi o Krzysztofa Żuka, prezydenta Lublina - dop. red.) zaproponował mi dalszą współpracę, to dla mnie duże wyróżnienie - komentował Komorski.
Formalnie to jednak nie prezydent Żuk zatrudnił Komorskiego. Decyzję podjęła rada nadzorcza MOSiR „Bystrzyca”. To komunalna spółka, w której ratusz jest 100-proc. właścicielem.
Komorski został zatrudniony bez konkursu.
- Nie ma obowiązku jego organizowania - przekonywał Miłosz Bednarczyk, rzecznik MOSiR „Bystrzyca”. I dodawał: - Należy podkreślić dotychczasowe doświadczenie zawodowe pana Komorskiego.
Przez ostatnie cztery lata Komorski odpowiadał w ratuszu za kulturę, sport oraz promocję. - To bardzo dobrze wpisuje się w profil działalności MOSiR - przekonywał Bednarczyk.
Czym będzie się dokładnie zajmował Krzysztof Komorski? Nie wiadomo. - Rada nadzorcza zobligowała spółkę do przedstawienia struktury organizacyjnej z uwzględnieniem podziału kompetencji na trzy osoby. Dokument ma być gotowy w przyszłym tygodniu - dodał Bednarczyk.
Dotychczasowy zarząd MOSiR składał się z dwóch osób: prezesa Jacka Czareckiego i wiceprezesa Mirosława Kasprzaka.
Kto zastąpi Komorskiego w ratuszu? Prezydent Żuk nie zdradził nazwiska osoby, której zaproponował ten fotel. Nieoficjalnie mówi się jednak, że pewne jest, iż przypadnie on Beacie Stepaniuk - Kuśmierzak, dotychczasowej radnej PO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?