Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Szewczyk (trener Pszczółki Polski-Cukier AZS UMCS Lublin): W Pucharze Polski liczy się tylko triumf

SZUPTI
Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
W ostatnim ligowym domowym meczu w 2019 roku koszykarki Pszczółki Polski-Cukier AZS UMCS Lublin pokonały CosinusMED Widzew Łódź 85:52. Akademiczki czekają w grudniu jeszcze dwa wyjazdowe spotkania, w Poznaniu i Bydgoszczy. Natomiast w styczniu lublinianki zagrają w turnieju finałowym Suzuki Pucharu Polski. O bieżących wydarzeniach związanych z Pszczółką opowiedział nam w krótkiej rozmowie trener zespołu, Krzysztof Szewczyk.

Jak by pan podsumował środowe zwycięstwo nad łodziankami?
Obawialiśmy się tego spotkania, bo Widzew gra lepiej niż wyniki na to wskazują. Szczególnie ostatnie cztery czy pięć meczów było w ich wykonaniu dobrych. Może nie było zwycięstw, ale walczyli z ekipami z Gorzowa, czy Bydgoszczy. Dwukrotnie też przegrali pechowo kilkoma punktami. Dlatego podeszliśmy do tej rywalizacji pełni respektu. Od początku graliśmy agresywnie. Zbudowaliśmy przewagę, którą utrzymywaliśmy już do końca. Cieszy kolejny mecz, w którym tracimy mało punktów. To na pewno istotne. Cieszy również, że w tym spotkaniu zagrały wszystkie dziewczyny ze składu. Przed nami jeszcze jeden mecz tej rundy. Na pewno czeka nas trudne starcie. Mam nadzieję je wygrać i zakończyć tę część sezonu w dobrych nastrojach.

Już w styczniu w Lublinie odbędzie się turniej finałowy Suzuki Pucharu Polski. Po raz ostatni gdy ta impreza gościła w lubelskiej hali MOSiR, cieszył się pan wraz z Pszczółką ze zdobycia Pucharu. Jak pan wspomina tamten sukces?
W 2016 roku sprawiliśmy nie tylko sobie, ale i również wielu osobom bardzo miłą niespodziankę. Nie byliśmy zaliczani przecież do faworytów, podobnie zresztą, jak w zbliżającym się Pucharze Polski. Mam bardzo miłe wspomnienia sprzed blisko czterech lat i był to na pewno wielki sukces tamtej drużyny.

Jak podchodzicie do nadchodzących rozgrywek Pucharowych? Czy zwycięski zespół z 2016 roku i obecna drużyna mają wiele podobieństw?
Nie ma co porównywać dzisiejszego zespołu do tamtej ekipy, bo przecież żadna z zawodniczek nie gra już w lubelskim klubie i mamy zupełnie nowy skład. Poza tym cała Energa Basket Liga Kobiet była wówczas inna. Do styczniowego Pucharu Polski podchodzimy bardzo poważnie, podobnie zresztą, jak do każdego innego meczu. Zmagania tym razem rozpoczniemy od ćwierćfinału, ale jak chce się wygrywać ten turniej, to nie ma żadnego znaczenia, na kogo trafimy w wyniku losowania. W tej imprezie tak naprawdę liczy się tylko triumf.

ZOBACZ TAKŻE:

Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS Lublin rozgromiła ekipę swo...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski