Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Żuk: To, co powstało teraz powinniśmy mieć już kilka lat temu

Artur Jurkowski
Krzysztof Żuk
Krzysztof Żuk Jacek Babicz
Kiedy Lublin nadrobi dystans dzielący go od bardziej rozwiniętych aglomeracji w Polsce? I gdzie jest teraz? O tym z Krzysztofem Żukiem, prezydentem Lublina, rozmawia Artur Jurkowski.

"Odrobienie dystansu do innych, bardziej rozwiniętych aglomeracji w kraju" to główny cel, który dwa lata temu stawiał Pan sobie obejmując urząd prezydenta Lublina. I gdzie jesteśmy teraz?
Żeby pokazać naszą pozycję musimy zacząć od "punktu startu", czyli miejsca, w którym był Lublin, gdy obejmowałem urząd prezydenta miasta. Wydatki infrastrukturalne, ponoszone wówczas przez gminę, plasowały nas na 14 miejscu wśród 16 miast wojewódzkich. Liderami były tzw. miasta sukcesu: Poznań, Wrocław, Gdańsk, Kraków. A to właśnie nakłady na inwestycje infrastrukturalne decydują orozwoju miasta, kreują możliwości lokowania nowych firm, co oznacza powstanie nowych miejsc pracy. Rozpoczynając kadencję mieliśmy świadomość, że gonimy pozostałe polskie aglomeracje.

I co się zmieniło? Jesteśmy bardziej atrakcyjni?
Sporo zrobiliśmy. W 2011 r. na infrastrukturę przeznaczyliśmy 310 mln zł, w 2012 r. - 450 mln zł, a w tym roku zaplanowaliśmy na ten cel - 667 mln zł. Udało się uzyskać dotacje z funduszy Unii Europejskiej na kwotę 1,3 mld zł, a doliczając jeszcze pomoc z programów rządowych dochodzimy do 1,5 mld zł. To jest wymiar pomocy, jaką uzyskaliśmy w tej kadencji. I te środki trafiają głównie na infrastrukturę, w tym poprawę dostępności komunikacyjnej Lublina, co do tej pory było główną bolączką miasta.

Radykalną zmianą jest otwarcie lotniska w Lublinie. Port Lotniczy działa od grudnia ubiegłego roku. Udało się, choć nie było łatwo, doprowadzić do modernizacji trasy S17 wraz z budową obwodnicy Lublina. A są też duże szanse na przebudowę trasy S19.
Nie jest źle, ale nie ma też fajerwerków. To, co powstaje teraz, powinniśmy mieć już kilka lat temu.

S17 i obwodnica to jeszcze wielki plac budowy. Lotnisko rzeczywiście już działa, ale siatka połączeń jest, delikatnie mówiąc, skromna. W tej sytuacji chyba trudno mówić o przełamaniu bariery dostępności komunikacyjnej.
Przełamiemy ją do końca kadencji. I warto o tym mówić. Lotnisko powstało głównie dzięki wysiłkowi lubelskich podatników. Gmina przekazała na ten cel blisko 100 mln zł. Pamiętajmy też, że lotnisko działa dopiero trzy miesiące i w tym czasie przyjęło około 30 tys. pasażerów.

Powstały też nowe arterie komunikacyjne na terenie miasta. Myślę tu o przedłużeniu ul. Mełgiewskiej. I jest to nie tylko droga do obwodnicy, ale nowe otwarcie dla tej części Lublina - wzdłuż tej ulicy powstały już dwa centra handlowo-usługowe: Castorama i Praktiker, powstają centra logistyczne i udało się przyciągnąć inwestorów do Fabryki Samochodów. Myślę tu zwłaszcza o firmie Ursus SA, która wcześniej nosiła nazwę Pol-Mot Warfama. W fabryce jest produkowanych rocznie tysiąc nowoczesnych ciągników. I nie chodzi tylko o samą produkcję, dzięki Ursusowi wróciliśmy na mapę miast, gdzie działa branża motoryzacyjna, która w Lublinie ma swoją długą tradycję. Jesteśmy coraz bardziej atrakcyjnym miejscem dla przedsiębiorców, którzy szukają nowych lokalizacji dla realizacji swoich projektów.

Kolejki inwestorów zainteresowanych realizacją swoich projektów w Lublinie jednak nie ma.
Bo jest kryzys na rynkach europejskich. Przy czym samorząd nie tworzy wprost miejsc pracy, nie budujemy fabryk, gdzie zatrudnienie mogłoby zaleźć tysiące osób. Rynek pracy kreujemy w inny sposób - pomagając inwestorom: tworząc warunki do lokowania ich przedsięwzięć na terenie miasta. Przygotowujemy m.in. strefę aktywizacji gospodarczej na Bursakach, uzbrajamy nowe tereny podstrefy ekonomicznej na Felinie, w której działa już dziewięć firm, a kolejnych dziesięć ma stosowne zezwolenia.

Takie obszary mają praktycznie wszystkie miasta. To chyba trochę za mało, aby wyróżniać się na tle innych aglomeracji?
Ale mamy też atut, którego nie posiadają inni - przewagę czynników kosztowych. Chodzi zwłaszcza o ludzi. W Lublinie mamy bardzo dobrze wykształcone młode kadry pracowników. Co roku mury lubelskich uczelni opuszcza kilkadziesiąt tysięcy absolwentów. I co jest niezwykle istotne dla inwestorów, lubelscy pracownicy są dużo tańsi niż w innych dużych miastach. Na płacach przedsiębiorcy działający w Lublinie mogą zaoszczędzić ok. 20 proc. w porównaniu z innymi ośrodkami. To naprawdę dużo.

Próbujemy też znaleźć własną oryginalną "niszę", która wyróżni Lublin wśród innych miejsc do inwestowania. Stawiamy przede wszystkim na branże innowacyjne, takie jak branża informatyczna, czy biotechnologiczna. Duży potencjał ma też rozwój usług outsourcingowych, ale wiąże się to zkoniecznością budowy nowych powierzchni biurowych. Szacujemy, że co roku będziemy potrzebowali do 20 tys. mkw. takich powierzchni. I będą one powstawać. W zachodniej części Lublina, w rejonie al. Kraśnickiej, przygotowujemy pod inwestycje biurowo-usługowe kilkanaście hektarów terenów. Ma tam powstać "Lublin office city". A dodam tylko, wynajem biur jest w Lublinie nawet o 30 proc. tańszy niż gdzie indziej w Polsce.

Kiedy Lublin ma szansę stać się tak atrakcyjną i pożądaną lokalizacją dla inwestorów, jak np. Wrocław?
Nie chodzi nam o konkurowanie zWrocławiem. Inne są uwarunkowania obu miasta. Z Wrocławia jest bliżej naeuropejskie rynki zbytu, stąd zainteresowanie tym miastem ze strony spółek produkujących na wewnętrzny rynek UE. Przewagą Lublina jest natomiast doskonała znajomość i świetny kontakt z partnerami z krajów Europy Wschodniej, np. Ukrainy czy Gruzji. Lublin chce i może stać się centrum współpracy Unii Europejskiej ze Wschodem.

W naszej strategii rozwoju Lublina do 2020 roku umiędzynarodowienie miasta to jeden z czterech priorytetów. Innym jest "przyjazność", czyli m.in. wysoka jakość życia mieszkańców. Dlatego inwestujemy nie tylko w rozwój infrastruktury drogowej ale też m.in. w obiekty sportowe, centra kultury czy placówki oświatowe. W Lublinie powstanie m.in. centrum sportów wodnych z 50-metrowym basenem olimpijskim, nowy miejski stadion piłkarski, który pomieści 15,5 tys. widzów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski