Ksiądz Wojciech Stasiewicz bezpiecznie wjechał dziś rano do Charkowa

- Dzwonił też jałmużnik papieski kardynał Konrad Krajewski, którego papież Franciszek wysłał z Rzymu na Ukrainę z misją wsparcia narodu Ukraińskiego. Teraz jest w drodze do Lwowa i przekazał, że papież przeżywa tę wojnę i modli się za Ukrainę. I powiedział nam: "wy też się módlcie, bo wiara może góry przenosić, więc nie ustawajcie w modlitwie".

Ksiądz Wojciech Stasiewicz bezpiecznie wjechał dziś rano do Charkowa.

- Udało mi się wjechać z jednej z niewielu bezpiecznych stron. Było dosyć spokojnie, ruch w miarę płynny. Widziałem, że część sklepów i niektóre apteki są jeszcze otwarte. Na ulicach w ciągu dnia widać przechodniów, wydaje się, że zostali już tylko ci, którzy nie mają dokąd uciec.

Po powrocie do domu ks. Wojciech od razu przystąpił do swoich zadań.

- Nie ma już czasu na odpoczynek. Dzień to moment gdy nie słychać zbyt wielu wystrzałów, dlatego można coś bezpiecznie zrobić. Dzisiaj wraz z biskupem poszliśmy na zewnątrz zaklejać okna w kurii, żeby wytrzymały kolejne bombardowania. Centrum Charkowa już jest w części uporządkowane. Nie ma tyle gruzu na ulicach. Najbardziej obawiamy się nocy. Wtedy są naloty bombowe i pociski spadają na osiedla mieszkaniowe.

- Z pozytywnych akcentów to jeszcze przed chwilą przyjechał ambulans z Polski - mówi ks. Wojciech zanim się rozłącza. - Wolontariusze przywieźli lekarstwa. Bardzo nam tego potrzeba. Dziękujemy!

Pomoc dla Caritas-Spes-Charków należy kierować za pośrednictwem Caritas Archidiecezji Lubelskiej dokonując wpłat z dopiskiem „Ukraina Charków” na konta:

Wpłaty w złotówkach: 46 1240 1503 1111 0000 1752 8351

Wpłaty w dolarach: 59 1240 1503 1787 0000 1752 8364

Wpłaty w Euro: 72 1240 1503 1978 0000 1752 8377